Grubość nieco ponad 7 mm, czterordzeniowy procesor od Actions Semiconductors i niezły ekran IPS – oto, co dostajemy za niewygórowaną kwotę 500 złotych. Sprawdźmy, czy warto zainwestować w Colorovo CityTab Vision 2.0.

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 / fot. tabletManiaK.pl

Colorovo CityTab Vision 2.0

od: 269 zł »

• Ceneo od 399 zł w 1 sklepie
• Zobacz także w Allegro

• RTV Euro AGD: 379 zł
• Media Markt: 269 zł

REKLAMA, linki mogą kierować do podobnych produktów | więcej informacji »

Skrótem, czyli wideorecenzja CityTab Vision 2.0

Specyfikacja techniczna

Budowa / jakość wykonania

Za 500 zł? Spodziewałem się czegoś zdecydowanie gorzej zrobionego

Wyciągając CityTab Vision 7″ 2.0 z pudełka, byłem naprawdę zaskoczony. To świetnie złożony tablet, który przy tym jest cienki i sprawia wrażenie wytrzymałego, głównie dzięki aluminiowym pleckom. Całość przekłada się na urządzenie ładne, lekkie i absolutnie nie wyglądające jak takie, które kosztuje mniej niż 500 złotych.

W ramach eksperymentu dałem sprzęt kilku znajomym, po to tylko, by oszacowali jego cenę. Na pięć odpowiedzi celujących w koszty rzędu 800-1100 złotych, tylko jedna była poprawna – samo to świadczy o wizualnej i konstrukcyjnej atrakcyjności produktu od Colorovo.

Tablet mierzy 190 x 113 x 7,2 milimetra przy wadze 260 gramów – siłą rzeczy, są to jedne z najmniejszych wymiarów w tej kategorii. Ba, nawet z droższymi urządzeniami CityTab wygrywa od strony mobilności.

Tradycyjnie, zerknijmy na aparat pokładowy. Tutaj Colorovo oszczędziło, wprowadzając matrycę dwumegapikselową, która może spełniać wyłącznie bazową funkcję. Z drugiej strony, trudno od tabletu wymagać dobrego aparatu zintegrowanego – zwłaszcza od tak niskobudżetowego tabletu.

Przykładowe zdjęcia

Przykładowy film

Ekran

IPS z niezłą rozdzielczością

Na 7-calowej przekątnej zmieszczono 1280 pikseli w poziomie i 800 w pionie, co równa się rozdzielczości charakterystycznej dla Nexusa 7 pierwszej generacji. Tym samym, Colorovo postawiło na dwa najbardziej istotne w tablecie aspekty – niezły wyświetlacz IPS i wspomnianą już dobrą jakość wykonania. Gęstość 215 PPI nie jest nawet blisko słynnej Retiny, ale pozwala cieszyć się czytelnym obrazem, nawet wtedy, gdy patrzymy na niewielkie czcionki.

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 / fot. tabletManiaK.pl

Jeśli chodzi o kąty widzenia, w CityTabie o tę sprawę zadbano siłą rzeczy. Użycie technologii In-Plane Switching pozytywnie wpływa na ten aspekt, pozwalając podglądać treść z każdej możliwej pozycji. Jedyne, z czym musimy walczyć, to refleksy błyszczącej matrycy – zupełnie zresztą tak, jak we wszystkich innych tabletach na rynku.

Colorovo CityTab Vision 2.0 / fot. tabletManiaK.pl

Maksymalna jasność w Colorovo wynosi 284 cd/m2. To wartość odrobinę powyżej średniej, ale też nie na tyle wysoka, by pozwalała na podniesienie oceny tabletu. Widoczność w pełnym świetle dziennym pozostawia trochę do życzenia. Jasność minimalna oscyluje w granicach 50 kandeli na metr kwadratowy.

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 - jasność minimalna / fot. tabletManiaK.pl

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 - jasność maksymalna / fot. tabletManiaK.pl

Wyposażenie

„Nic mi więcej nie potrzeba”

Zacznijmy od Wi-Fi, bo to kwestia prawie tak samo istotna, jak sam wyświetlacz. Do rzeczy zatem – w CityTabie łączność bezprzewodowa działa bez problemu i cechuje się naprawdę niezłym zasięgiem. W każdym z testowych scenariuszy łączność została podtrzymana, choć im dłużej będziemy aktywnie korzystać z sieci, tym bardziej tablet będzie się nagrzewać.

Test przeprowadziliśmy odpowiednio:

• w pomieszczeniu, w którym stoi testowy router;
• w innym pomieszczeniu, niż router, ale na tym samym poziomie (8 metrów w linii prostej, ściany);
• w innym pomieszczeniu, niż router, piętro niżej.

Tablet oferuje też współpracę z modemami zewnętrznymi przez USB OTG, automatycznie pobierając dane APN czy to dla Playa, Orange, czy też Aero2. Ciekawostką jest natomiast konieczność długiego oczekiwania na rozruch modemu i nawiązanie połączenia. Jeszcze bardziej intrygującą kwestią jest z kolei udostępniona przez producenta lista kompatybilnych modemów, na której nie ma naszego redakcyjnego Huawei E173. Mimo tego, sprzęty współpracowały ze sobą bez większych problemów.

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 / fot. tabletManiaK.pl

Patrząc na USB OTG, mamy do czynienia z tabletem zdolnym do odczytywania zawartości dysków twardych bez własnego zasilania, ale tylko takimi, które cechują się systemem plików NTFS. Nie dziwiłbym się temu, gdyby tylko tablet obsłużył HDD z zasilaniem i partycją FAT32. A nie obsłużył. Prawdopodobnie był to jednak zwykły przypadek (może niekompatybilność z redakcyjnym Transcendem?), bo już pendrive’y i w FAT32, i w NTFS są tu w stu procentach kompatybilne. Podobnie jest z myszkami i hubami USB, czy to pasywnymi, czy aktywnymi.

Natywnie, Colorovo obsługuje strony we Flashu, choć ze strumieniowaniem w przeglądarce stockowej nie jest już tak różowo.

Akumulator

Czuć, że 3000 mAh to trochę za mało

W CityTabie znajdziemy litowo-polimerowy akumulator o pojemności 3000 miliamperogodzin. W testach redakcyjnych, przeprowadzanych z ekran ustawionym na jasność 120 cd/m2 (suwak w – mniej więcej – połowie skali) osiągnęliśmy niecałe pięć godzin oglądania filmów z wyłączonym Wi-Fi i ok. 4,5 godziny surfowania po sieci z wykorzystaniem Wi-Fi. Szczegółowe wyniki, razem z czasem ładowania przez zasilacz i po USB, znajdziecie na wykresie.

Wydajność / funkcjonalność

Cztery rdzenie Cortex-A9 na chipsecie Actions ACT-ATM7029

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 / fot. tabletManiaK.pl

To nie jest MediaTek, to nie jest Rockchip czy AllWinner. O SoC-u ze stajni Actions Semiconductors nie wiadomo wiele – poza tym, że został oparty na czterech rdzeniach ARM Cortex-A9 o częstotliwości taktowania 1,3 GHz (układ dopuszcza maksymalnie po 1,5 GHz na każdym rdzeniu), znajdziemy tu też grafikę Vivante GC1000+… I szkoda, że producent nie wykorzystał Mali-400, które również można w podobnej konfiguracji spotkać. No i cóż, przekłada się to wydajność w benchmarkach, co zobaczycie poniżej.

Ciekawostką są natomiast lepsze wyniki Chrome’a w SunSpiderze, Krakenie i Peacekeeperze, co nie ma zupełnie przełożenia na praktykę. Tablet słabo rodzi sobie z przeglądarką Google’a; zauważalnie płynniej działa tu aplikacja stockowa.

O ile wydajnościowo nie mamy do czynienia z gigantem, tak jest to jedno z niewielu tanich urządzeń, które radzi sobie ze wszystkimi klipami, nawet tymi w Full HD (1080p, 40 Mb/s) i z dźwiękiem DTS. Tym samym, tablet będzie optymalnym wyborem dla kogoś, komu zależy na multimediach.

Trochę jeszcze o grach: poza Modern Combat 4, które zobrazowałem na filmie, większość pozycji działa płynnie. Wszystkie da się uruchomić i z, od Angry Birds, przez Mass Efect: Infiltrator po w pełni grywalnego Asphalta 7 (jedyne lagi odczuwalne są w menu). Nie sposób jednak nie wynotować, że wykorzystanie układu Mali-400 pozwoliłoby na większą rozwojowość i, prawdopodobnie, kompatybilność z tymi najbardziej wymagającymi tytułami.

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 / fot. tabletManiaK.pl

Co do samego działania tabletu, wszystko funkcjonuje sprawnie, płynnie i przyjemnie. Okazjonalne spowolnienia, owszem, występują, ale nie mają wpływu na ogólny komfort użytkowania.

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 / fot. tabletManiaK.pl

Tablet dysponuje 8 GB pamięci, z czego użytkownik otrzymuje niecałe 6 GB; rolę pamięci wewnętrznej spełnia przestrzeń równo 1 GB.

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 / fot. tabletManiaK.pl

Podsumowanie / ocena / opinia

I w gry zagrasz, i film obejrzysz, i nie wystraszysz CityTabem znajomych. Dobra opcja w dobrej cenie!

Poza baterią, która zdaje się być zmorą kilku testowanych ostatnio tabletów, nie sposób wiele zarzucić drugiej generacji tabletu Vision. Jest nadspodziewanie cienki i świetnie wykonany, co w tym progu cenowym jest rzadkością. Co jeszcze? Ano to, że wspiera sporą ilość gier, również tych wymagających, i nieźle radzi sobie z multimediami, obsługując nawet pliki Full HD o znacznej przepustowości.

Colorovo CityTab Vision 7" 2.0 / fot. tabletManiaK.pl

Jeśli nie chcecie wydawać na tablet więcej, niż 500 złotych, a jednocześnie satysfakcjonuje Was siedmiocalowa przekątna, to z CityTaba Vision 2.0 na pewno będziecie zadowoleni.

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Naszym zdaniem, tablet zasługuje na wyróżnienie “Dobry zakup“.

Alternatywna propozycja

Patrząc na obecny rynek tabletów siedmiocalowych w cenie nieprzekraczającej 500 złotych, znajdziemy w sklepach m.in. Vido N70S czy MultiPada 7.0 Pro Duo, jednak i jeden, i drugi są zauważalnie brzydsze – a przy tym cechują się niższą rozdzielczością. Zaletą produktu od Prestigio może być natomiast bardziej znany producent chipsetu. Opcją jeszcze tańszą jest Kruger & Matz KM0793.

Warto też rozglądać się za pierwszej generacji Nexusem 7, który teraz może już być dostępny w cenie dużo niższej, niż przed premierą drugiej generacji.