Steve Jobs jakiego nie znaliśmy. Wygraj książkę, o której dyskutuje cały świat
... ośrodka kontroli. Z wyciągniętym rękami, jak Frankenstein, szedł przed siebie, szurając raz jedną, raz drugą nogą i monotonnie powtarzając komendy. Któregoś dnia z kolei wbiegł do kuchni, zdjął słuchawkę telefoniczną z...