Tabletów pracujących pod kontrolą systemu Windows 8 na polskim rynku jest niewiele. Niektóre oferują wydajne podzespoły z rodziny Intel Core, wykorzystywane zwykle w notebookach, większość jednak bazuje na energooszczędnych procesorach Intel Atom Z2760 nowej generacji. Do tej ostatniej grupy zalicza się również ASUS VivoTab Smart ME400C, który według producenta zapewnić ma ponad 9 godzin pracy na jednym ładowaniu. Sprawdziliśmy, na ile te deklaracje przekładają się na rzeczywistość.
Lekki, plastikowy, ładny
Smart ME400C jest najtańszym tabletem w rodzinie VivoTab – w przeciwieństwie do droższych kuzynów oferuje ekran o mniejszej przekątnej, słabszą baterię i obudowę wykonaną nie z aluminium, a z tworzywa sztucznego. Oszczędności nie przełożyły się jednak na obniżenie jakości wykonania. Spasowanie wszystkich elementów jest dobre, plastikowe osłony nie uginają się pod naciskiem, a szkielet konstrukcji zachowuje należytą sztywność. Wykluczenie aluminium ma też swoje zalety – waga tabletu wynosi raptem 580 gramów, przy wymiarach 262,5 x 171 x 9,7 mm. Wady? Największa to słaba odporność tylnego panelu na zarysowania – osłona błyskawicznie zbiera rysy i otarcia, stąd też potencjalnym nabywcom zalecam zakup dedykowanego etui ASUS TranSleeve Keyboard (futerał i klawiatura w jednym).
Ekran osadzono w czarnej ramce z tworzywa sztucznego, a całość osłonięto warstwą błyszczącej powłoki ochronnej. Choć niektórzy recenzenci twierdzą, że jest to Gorilla Glass, nie potwierdza tych rewelacji ani producent, ani Corning Incorporated. Bardziej prawdopodobnym wydaje się więc założenie, że mamy tu do czynienia ze „zwykłą” warstwą ochronną, czyli Corning Fit, która oferuje podwyższoną odporność na zarysowania.
W górnej części przedniego panelu ulokowano frontowy aparat umożliwiający prowadzenie wideo rozmów (2,1 Mpix, zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości 1 280 x 720 pikseli, wideo w trybie Full HD 24 kl/s), w dolnej zaś przycisk funkcyjny Windows, przywołujący ekran startowy interfejsu ModernUI. Na tył trafił przyzwoitej jakości, jasny aparat główny, wykorzystujący matrycę CMOS 8 Mpix (funkcja AF, zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości 3 264 x 2 448 pikseli, wideo w trybie Full HD 29 kl/s) – warto zwrócić uwagę na ten element wyposażenia, jeżeli szukacie tabletu z sensownym aparatem.
Aparat główny |
Aparat główny | Aparat główny |
Przedni aparat |
Aparat główny | Aparat przedni |
Po bokach urządzenia, w obrębie tylnego panelu, ulokowano dwa głośniczki wykonane w technologii ASUS SonicMaster.
Dzięki najdokładniejszym protokołom przetwarzania i kodekom podwójne głośniki dostarczą niezapomnianych doznań słuchowych.
– twierdzi producent.
I faktycznie – choć nie jest to sprzęt na miarę audio sygnowanego logo Bang & Olufsen ICEpower, to oferuje przyzwoitą jakość dźwięku. Jest tylko jedno „ale”. O ile brak basów nie dziwi, to niska głośność (około 60 dB) już tak. Szkoda, bo w praktyce oznacza to, że nawet przy mniejszych prezentacjach potrzebny będzie przenośny, zewnętrzny głośnik.
Gniazda i przyciski rozmieszczono z myślą o układzie horyzontalnym, co oznacza, że najwygodniej z tabletu korzysta się w orientacji poziomej. To logiczne założenie zważywszy na proporcje i przekątną ekranu. I tak na górną listwę trafił tylko przycisk ON/OFF, dolna pozostała niezagospodarowana, a większość gniazd ulokowano na lewym boku: port micro HDMI, czytnik micro SD i micro USB. Całości dopełnia belka głośności i wejście słuchawkowe na prawej listwie.
Wysokiej klasy IPS
ASUS postawił na wyświetlacz IPS dostarczony przez firmę AU Optronics, specjalizującą się w produkcji ekranów na potrzeby sprzętu elektronicznego. Model o sygnaturze AUO105C cechuje się przekątną 10,1″ (format obrazu 16:9), przy rozdzielczości 1 366 × 768 pikseli, i zapewnia stosunkowo szerokie kąty widzenia (aczkolwiek widoczna jest pewna deformacja wraz ze zmianą perspektywy). Matryca wypada dobrze pod względem odwzorowania kolorów, z lekką tendencją do ocieplania barw w fabrycznej kalibracji. Przeszkadzać może mocno refleksująca powierzchnia ochronna – na szczęście przy maksymalnym podświetleniu nie stanowi to dużego problemu.
Maksymalna jasność ekranu to 372 cd/m2 przy zasilaniu bateryjnym, przy czym nierównomierność podświetlenia wynosi około 11%. To dobry wynik. Jasność możemy zmieniać płynnie, a najmniejsza wartość to 15 cd/m2 (co traktować raczej należy jako ciekawostkę – przy takich nastawa praca jest w zasadzie niemożliwa). Możecie liczyć na czujnik oświetlenia, wsparcie dla 10 punktów dotyku i dobrą kalibrację panelu.
Jest OTG, choć bez obsługi niektórych urządzeń
Jak wspominałem już wcześniej, zestaw portów jest standardowy – można więc liczyć na komunikację za pośrednictwem HDMI, micro SD oraz portu micro USB. Ten ostatni obsługuje OTG, bezproblemowo współpracując z przenośnymi pamięciami flash, modemami 3G, koncentratorami USB oraz pamięcią masową z jednym wyjątkiem: dyskami zewnętrznymi bez własnego zasilania.
Pośród modułów komunikacyjnych znajdziemy układ Broadcom Wi-Fi 802.11 b/g/n oraz Bluetooth w standardzie 4.0. Oba pracują poprawnie i w czasie testów nie miałem do nich zastrzeżeń. Nie mogło zabraknąć również szeregu sensorów – od czujnika światła zastanego po żyroskop i G-sensor. Do kompletu ASUS dorzuca również moduł NFC umożliwiający wymianę informacji zbliżeniowo. I choć na polskim rynku jest to jeszcze egzotyka, to warto docenić obecność tego układu.
Prawie 8 godzin serfowania po sieci
Tablet został wyposażony w litowo-polimerowy akumulator o pojemności 25 Wh – to w połączeniu z energooszczędnym procesorem Intela gwarantować ma długi czas pracy na jednym ładowaniu. I tak faktycznie jest – zerknijcie na wyniki przeprowadzonych testów:
Na miarę netbooka
ASUS przygotował kilka modeli w obrębie rodziny VivoTab – do nas trafił Smart ME400C, czyli jeden ze słabszych. Sercem tabletu jest procesor Intel Atom Z2760 (platforma Cloverview), o taktowaniu 1,80 GHz, wspierany przez 2 GB pamięci RAM DDR2 oraz zintegrowany układ graficzny Intel GMA (SGX545). To typowa dla netbooków kombinacja stworzona z myślą o prostych zadaniach – pomimo więc obecności systemu Windows 8, nie powinno się traktować ME400C jako realnej alternatywy dla laptopa.
Jako magazyn danych wykorzystać możemy 64 GB pamięci eMMC, przy czym system operacyjny, pliki zapasowe i aplikacje użytkowe zabierają ponad połowę wolnej przestrzeni. Jeśli zacznie Wam brakować miejsca, sięgnąć możecie po kartę micro SD lub do wirtualnego magazynu – dla każdego klienta ASUS przygotował 32 GB miejsca w chmurze ASUS WebStorage.
Z najważniejszych programów warto wymienić rozbudowane oprogramowanie do zarządzania aparatami (ASUS Camera) oraz centrum multimedialne asus@vibe Fun Center.
Smart ME400C pracuje pod kontrolą 32-bitowej wersji Windows 8. Zerknijcie, jak wypada w testach praktycznych.
1. Multimedia
W trakcie testów sprawdziłem pliki multimedialne o następującej charakterystyce:
2. Wydajność w pracy
Z uwagi na mało wydajne podzespoły, tablet sprawdzi się głównie w prostych zadaniach biurowych (praca z dokumentami, przeglądanie zasobów Internetu lub zdjęć). Oczywiście możliwe jest uruchomienie także bardziej zaawansowanych aplikacji (jak choćby GIMP’a czy Sony Vegas), ale o komfortowej pracy nie można tu mówić. Praktyczny przykład: przetworzenie ponad 2 minutowego (2,19 s) klipu wideo z Full HD do HD, zajmie nam ponad 7 minut. Według oceny systemu Windows 8, sprzęt zasługuje na 3,3 pkt – poniżej znajdziecie szczegółowe wyniki dla tego, oraz innych popularnych benchmarków.
3. Wydajność w grach
ASUS VivoTab Smart ME400C zdecydowanie nie jest sprzętem do grania, jeżeli pod tym pojęciem rozumiecie nie pozycje z Marketu Windows, a cieszenie się tytułami znanymi z PC-tów. W większości testowanych przeze mnie tytułów (nawet tych mniej wymagających, jak Heroes of Might and Magic V) płynność animacji była na bardzo niskim poziomie. Z drugiej strony, w popularnych grach projektowanych z myślą o tabletach sprzęt radzi sobie dobrze.
Prosty tablet z Windows 8 – w sam raz dla mniej wymagających
ASUS VivoTab Smart ME400C to bez wątpienia udany tablet, ale nie powinniście go traktować jako alternatywy dla notebooka. To sprzęt, który na tle urządzeń z Androidem wypada bardzo dobrze, oferując sensowny czas pracy na jednym ładowaniu i przyzwoity ekran IPS. Jeśli dołożyć do tego obecność HDMI i wsparcie dla sprzętu peryferyjnego (gwarantowane przez bazę sterowników Windows 8), dostajecie uniwersalny, multimedialny tablet, który dobrze posłuży mniej wymagającym użytkownikom.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Jeżeli VivoTab Smart ME400C nie przypadł Wam do gustu, a jednocześnie szukacie urządzenia o podobnej funkcjonalności i wydajności, zerknąć możecie na tablet Samsung XE500T1C wyposażony w nieco większy ekran, zapewniający wsparcie dla rysika. Modelem podobnej klasy jest również Acer Iconia Tab W510, który oferuje dodatkowy akumulator w stacji dokującej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…
Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…
Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…
W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…
Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…
Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Dla mnie jest to tylko i wyłącznie test REKLAMOWY.
Dlaczego nic nie ma na temat modemu 3G. Chociaż w wykresie wydajności akumulatora jest ujęty. Dlaczego nie ma nic o wspaniałym module GPS.
Może, dlatego że te dwa moduły to wielka porażka tego sprzętu.
Mam to ustrojstwo, i powiem szczerze, że szkoda pieniędzy na zakup tego czegoś.
Ocena końcowa to chyba jakaś pomyłka.
Oprogramowanie 4.0. Za co? Za sam system? Bo Asus nic nie dodaje oprócz tego, co jest w systemie. Nawet sterowniki trzeba samemu pobierać z Internetu i instalować.
Wyposażenie 4.0. To chyba jakaś „kpina” Za to, że dali tylko i wyłącznie zasilacz i kabelek do ładowania.
Oj zapomniałbym o ściereczce do wycierania.
Nawet porządnej instrukcji obsługi nie dają.
Moim skromnym zdaniem ocena końcowa powinna być 2.0
Nie ma nic na temat modemu 3G z bardzo prostego powodu - recenzowany tablet NIE POSIADA modemu 3G. Gdyby było inaczej, odpowiednia wzmianka znalazłaby się w sekcji poświęconej wyposażeniu. Test akumulatora dotyczy zewnętrznego modemu, podłączonego przez port USB - to nasza standardowa procedura. Pozdrawiam
Odpowiednik z wbudowanym modemem kosztuje ok 2 tys - czy do tej granicy cenowej znajdę coś innego z win8 i modemem i ekranem 10? Zastanawiam się czy warto przepłacać za tablet z win8 jeśli za połowę tej ceny można kupić wydajny tablet na androidzie z modemem i dobrym ekranem - co by Pan polecił na androidzie?
Witam. Jeśli mówimy o nowych urządzeniach, to nie, nie spotkałem się z tańszym tabletem z ekranem 10" i 3G, pracującym pod kontrolą systemu Windows 8. Czy warto kupować taki sprzęt? Tutaj wszystko zależy już od preferencji nabywcy - okienka to system dla osób, które chcą pracować na tych samych aplikacjach i na tablecie, i na komputerze. I w tym kontekście przewaga Windowsa nad Androidem jest widoczna.
Jaki tablet z Androidem bym polecił? Na pewno Sony Xperia Tablet Z, bo to naprawdę fajne urządzenie, oferujące więcej, niż konkurencja. Tyle, że drogie. Sensownym wyborem jest też Nexus 10 lub któryś z Transformerów ASUSa - to dobrze zaprojektowane tablety, więc rzadko kiedy sprawiają poważne problemy. Zachęcam przy okazji do zerknięcia na nasz maniaKalny ranking:
http://www.tabletmaniak.pl/100950/ranking-tabletow-2013-7/
Pozdrawiam
A ja mam takie pytanie odnośnie tego modelu w odniesieniu do dużo starszego Della LATITUDE ST 64GB WINDOWS 7 lub innego sprzętu ale w cenie do ok 1800 zł. Poszukuję sprzętu z Windows by móc korzystać z różnych aplikacji również swoich, z modemem 3G (Asus nie ma więc pozostaje zewnętrzny). W gry nie gram. Czy lepiej zakupić powyższego Asusa czy może dużo starszego Della który za 1,5 tys ma modem 3G, gorilla glass, hdmi, atom 1.5 i Windows 7?
W kontekście pracy z ekranem dotykowym jest bardzo duża różnica między Windows 7 i Windows 8 - i to chyba najważniejszy argument przemawiający za wyborem tabletu pracującego w oparciu o ostatni z wymienionych OS-ów. Pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź, w takim razie będę się koncentrował na poszukiwaniach z Win 8 :)
Przy modelach alternatywnych było słaby CPU i GPU, choć to ten sam procesor. Dlaczego tu się nie pojawiło?
Podobnie jak kolega jestem zainteresowany informacją o tym dlaczego słabe strony tego procesora pojawiły się w innych recenzjach a w tej nie? Czyżby kwestia ceny?
O słabościach tego konkretnego procesora piszę i w tym teście - to nie jest sprzęt dla osób szukających wydajnego tabletu z Windowsem, ale też nie z myślą o takich użytkownikach był projektowany. Pozdrawiam
Zgadzam się co do słabości tego procesora i tego, że w tekście się to pojawiło. Tak poza tym to ten sprzęt jest o ponad 1000 zł tańszy od konkurencji, więc i słabość proscesora tu chyba łatwiej wybaczyć.
spoko sprzęt za odpowiednią kasę! Szymonie, przyznaj się gdzie robiłeś fotki? Co to za rzeka z tak stromym brzegiem? :D
Kraków, Zalew Zakrzówek. ;)
po świecie się jeździ a własnego kraju nie znam ;) trzeba nadrobić braki!