Recenzja uniwersalnych etui na tablety D-lex

Kupując tablet na pewno rozważymy zakup pokrowca – urządzenie będziemy chcieli mieć przy sobie, ale nosząc je w torbie czy plecaku może nam się łatwo porysować. Użytkownicy iPadów mają możliwość zakupu Smart Cover już z poziomu Apple Store, ale kosztem 170-300 zł. Jak się jednak okazuje, dobry pokrowiec można mieć już za 1/6 tej ceny, w dodatku taki, który „przyjmie” większość tabletów 7″,9″ i 10″. Poznajcie produkty marki D-Lex.

Weźmy jeden z nich zatem do ręki – o, choćby ten ciemnoniebieski, na tablety o przekątnych 9-10 cali. Pierwsze wrażenie: jest całkiem lekki, ale sprawia wrażenie solidnego. Materiał jest przyjemny w dotyku, a jasno srebrne przeszycia wyglądają elegancko. Kolory w jakich możemy dostać pokrowce to prezentowany Deep Blue, ale także czerwony, fioletowy Deep Purple i czarny. Najbardziej obawiałem się czerwonego, bowiem akcesoria w tym kolorze to przeważnie „żarówki”, przyciągające uwagę wszystkich wokół. W tym wypadku jednak, choć pokrowiec również jest bardzo jasny to w istocie wszystko utrzymane jest w dobrym guście i może się podobać.

Dotykając materiału z jakiego wykonana jest zewnętrzna część nie do końca wiem, co to jest. Skóra? Palce mówią, że tak, ale jeśli się przyjrzeć, to z bliska faktura nie przypomina żadnego gatunku, jaki znam. Prawdopodobnie więc tworzywo sztuczne – odpowiedzi szukam na pudełku. Zgadza się, to poliuretan.

Wnętrze wyłożono sztuczną skórą zwaną Yangbuck co tłumaczy wysokie tarcie materiału – położone tam przedmioty mają dużo mniejszy poślizg, a znajduje to zastosowanie w funkcji, o której dalej w tekście. Utrzymanie szarej kolorystyki wewnątrz etui wychodzi na dobre całej kompozycji – w połączeniu z przeszyciami w podobnym kolorze wygląda to naprawdę fajnie i pasuje w każdym zestawieniu kolorystycznym.

Przyszedł czas włożyć do naszego pokrowca jakiś tablet. Do testów dostaliśmy dwa rozmiary, nie odbiorę sobie więc też przyjemności zrecenzowania wersji dla „siódemek”. Mówiąc o montażu urządzenia, nie wyobrażam sobie, by ktoś się w tym nie połapał i pytał „o co tu właściwie chodzi?”. W „dużym” modelu dostajemy z jednej strony szerokie, łatwiej rozciągające się gumki przyozdobione kawałkiem sztucznej skóry w kolorze etui, podczas gdy z drugiej czeka na nas podwójny zestaw takich samych, ale o połowę węższych i mniej rozciągliwych gumek. Wersja 7″ przeznaczona jest dla jednego typu tabletów, przytrzymywać je będą więc cztery mniejsze paski, takie same jak w wersji dla 10″. Umieszczenie tabletu w takim „gnieździe” jest dziecinnie proste, a jednocześnie uchwyt jest pewny – nie ma strachu o przypadkowe wypadnięcie sprzętu.

Mając przed sobą płaskie podłoże, najchętniej używalibyśmy tabletu kładąc go na nim. Nie zawsze będzie to jednak wygodne, najprawdopodobniej będziemy doświadczać problemów z kątami widzenia, a i film przyjemniej było by oglądać, gdyby ekran był na wprost. O tym też pomyśleli ludzie z D-Lex i postanowili temu zaradzić. Etui posiadają więc opcję złożenia ich w wygodny stojak. Poliuretanowe wnętrze powstrzymuje ześlizgnięcie się tabletu umieszczonego w pozycji pionowej; dla pewności są tu też specjalne rowki, w których usadowimy urządzenie.

Podoba mi się też fakt, że nic nie jest tutaj z przypadku – forma idzie w parze z funkcją. Chodzi oczywiście o taki detal, jak zaczep na magnes, który przy zamkniętym etui dba o to, by się przypadkiem nie otworzyło, ale kiedy już je otworzymy nie przeszkadza jak można by zakładać. Z tyłu jest taki sam magnes jak z przodu, a więc przy otwartym etui, czy to w pozycji pionowej czy poziomej, po prostu odchylamy go do tyłu i tam już zostaje.

Jedyne co może przeszkadzać to grubość tychże pokrowców. Nawet z cienkim Kiano Fly w środku, zajmuje mniej więcej tyle miejsca ile duży, 600-stronicowy podręcznik; nie jest to więc smukłość jaką znamy ze Smart Coverów, ale produkt Apple zdaje się chronić jedynie przed zarysowaniami, D-Lex posiada za to „strefę zgniotu”, czyli odstęp od sztywnej krawędzi to krawędzi tabletu, dzięki czemu czuję się pewniej wiedząc, że w razie upadku mój tablet ma spore szanse przeżyć.

Przez czas użytkowania naprawdę polubiłem pokrowce D-Lex. Jeśli podobnie jak ja cenicie prosty i elegancki design to się nie zawiedziecie. To dobre pokrowce, które zapewnią należytą ochronę, a w dodatku wyglądają jak produkty z półki wyżej – szczególnie, że dostaniecie je za 59 zł za wersję 10″ i 49 zł za 7″.

Pokrowców szukajcie w sieci Komputronik.pl i w salonach sieci Sferis, warto też zajrzeć na Ceneo.