W poniższym tekście spróbujemy na nie odpowiedzieć – wybierzemy więc najlepsze pokrowce spośród sześciu kategorii:
W ostatniej kategorii nie opisujemy żadnego pokrowca – w tym konkursie biorą bowiem udział wszystkie opisane w innych sekcjach etui. Wybierzemy to, które najbardziej nam się spodobało z samego wyglądu.
Na początek pokrowce, które zamienią tablet w netbooka. W tej kategorii będziemy stawiać przede wszystkim na wygodę użytkowania klawiatury – rozmiar klawiszy, ich układ i skok, ale znaczenie będzie też miała jakość wykonania całego etui, stopień w jakim chroni tablet i na koniec wygląd ogólny.
Modecom to bardzo solidna propozycja. Zastosowano tu ładne i eleganckie materiały – czarne tworzywo przypomina skórę, a czerwone, które ścieli wnętrze jest bardzo miłe w dotyku. Liczne przeszycia są dokładnie wykonane, a całość tworzy pokrowiec wysokiej klasy. Oferowany jest on w dwóch rozmiarach – TKC10 na tablety 9″ i 10″ i TKC08 na tablety 7″-8″. Do większego etui bez problemu włożyłem tablet 9,7″ i 10,1″, do mniejszego zmieściłem za to tablety 7″, 7,85″ i 8″.
Za mocowanie odpowiadają plastikowe zaczepy na rozciągliwych gumkach. Rozwiązanie to jest o tyle praktyczne, że kiedy raz włożymy tablet, nie musimy się już martwić czy gumki czasem się nie obluzowały i czy dobrze trzymają tablet. Wszystkie testowane przeze mnie rozmiary tabletów leżały w nim pewnie i nie wystawały poza obrys etui.
Modecom posiada zaczep który zapobiega niepożądanemu otwieraniu się etui i nóżkę do utrzymywania tabletu w pionie dopóki na nim pracujemy. W podobnych połączeniach zawsze denerwuje mnie zaczep, który wisi i zasłania ekran podczas pracy, tutaj jednak jest on w dolnej części, możemy więc swobodnie zawinąć go pod spód.
Klawiatura Modecomów, szczególnie TKC10, przypomina duże komputerowe klawiatury, a nie jest jedynie ich zminiaturyzowaną i ściśniętą kopią. Pisze się na niej bardzo wygodnie, klawisze są dość twarde i rzadko kiedy wciśniemy kilka na raz. Spacja jest odpowiednio duża, zaskoczyć nas może tylko umiejscowienie takich przycisków jak Home, End, prawy Shift i Page Up/Page Down.
Co więcej, klawiatura przymocowana jest czterema magnesami. Szybko i bezgłośnie możemy ją więc odpinać, a kiedy będziemy ją przypinali z powrotem praktycznie sama wskakuje na miejsce. W ofercie marki znajdziemy także modele z dopiskiem BT na końcu – są to dokładnie te same pokrowce, tyle że klawiatura łączy się z tabletem przez Bluetooth 3.0, a nie przez kabel jak to ma miejsce w przypadku modeli bez BT.
Za TKC10 i TKC08 zapłacimy (niezależnie od rozmiaru) niecałe 75 złotych, modele TKC10BT i TKC08BT to już 140 złotych, wszystkie dostępne w sklepie producenta. Podane ceny są sugerowane – w internetowych sklepach może być taniej.
Kolejną propozycję dostarczył nam Tracer. Walker White Micro to całkiem ładne etui przeznaczone do tabletów o przekątnych 7″ cali, ale dostępna jest też wersja dla 9,7″. Powłoka zewnętrzna wykonana jest z poliestru o przeplatanej fakturze. W połączeniu ze skóropodobnym, kremowym środkiem przywołuje na myśl modę lat siedemdziesiątych, ale nadal może się podobać.
W środku zamocujemy tablet za pomocą trzech uchwytów – dwóch siodełek zamocowanych na dole na sztywno i jednego u góry na rozciągliwej gumce. Tablet leży w nich dość pewnie i mieści nie tylko „siódemki” – LG G Pad o przekątnej 8,3″ pasował idealnie, podobnie jak GOCLEVER o przekątnej 7,85″, choć jedna krawędź była już na granicy etui.
O ile całość wykonana jest całkiem przyjemnie i nic w oczy nie kole, tak klawiatura pozostawia wiele do życzenia. Z tabletem połączymy się za pomocą kabla micro USB. To jest jeszcze nic strasznego, choć muszę stwierdzić, że jest on trochę za długi. Klawisze za to są małe i trochę za miękkie – notorycznie wciskałem po kilka na raz, a w dodatku nie znalazłem prawego przycisku Alt, którego używam zawsze do stawiania polskich znaków. Zamiast niego jest przycisk menu dla całej aplikacji, przyciski Ctrl i Alt z lewej strony są za to zbyt blisko siebie – tylko dla osób z małymi rękami. Ciekawe jest również umiejscowienie przycisku „Sleep”, który znalazł się pomiędzy Ctrl i Alt, ale na szczęście by go aktywować musimy przytrzymać klawisz Fn.
Cena jednak uzasadnia klawiaturę niskiej jakości – pokrowiec kupimy nawet za mniej niż 40 złotych.
Kolejny Tracer to SmartFit, który przyszedł do nas w wersji dla tabletów 7″-8″ i w czarnym kolorze – dostępne są jeszcze białe i czerwone. Z zewnątrz obity został ekoskórą, a wygląd wzbogacono o rozciągliwy pasek, dzięki któremu etui nie ma szans się otworzyć przez przypadek.
Środek to królestwo rzepu. Czego byśmy się nie dotknęli, słychać głośny, „rzepowy” odgłos – o dyskrecji można zapomnieć. Tak czy inaczej, tablety jakie zmieściłem w pokrowcu to 7″ i 7,85″ – 8″ w układzie 4:3 był zbyt szeroki. Ciekawym rozwiązaniem są przypinane na rzepy uchwyty na tablet. Możemy je przepinać dowolnie po powierzchni etui, tak by zmieścić tablet o najdziwniejszych proporcjach – w zasadzie można tam wpiąć nawet telefon.
Klawiatura to ten sam projekt co w Walkerze – ułożenie klawiszy jest dokładnie takie samo, ale klawisze są nieco twardsze. Nadal jednak zdarza się wciskać po kilka klawiszy, ale rzadziej – pojawił się za to inny problem – skok klawiszy jest dość duży, przez co z przyzwyczajenia zbyt lekko wciskałem klawisze i nie zawsze były one rejestrowane przez tablet. Klawiaturę można również odpiąć od etui – tak, znowu rzepy – i używać jej oddzielnie.
Wszechobecne rzepy mogą być jednak nieco irytujące – bardzo łatwo łapią, ale gorzej już z odczepieniem. Jeśli na przykład raz odepniemy klawiaturę namęczymy się chwilę by znowu była idealnie równo; ich zaletą jest jednak to, że nie ma minimalnej wielkości urządzenia, które możemy w nim nosić – wystarczy przepiąć uchwyty. Znowuż jednak cena jest adekwatna do jakości – za 45 zł dostajemy dość funkcjonalną klawiaturę w etui z ekoskóry.
Przyszedł czas na propozycje Kiano. Pierwsza z nich to Klawiatura Fashion 7 – etui bliźniaczo podobne do Tracera Walker, ale z autorskimi modyfikacjami Kiano. Z zewnątrz znajdziemy czarny poliester w niebieskie romby. Z tyłu znajduje się nóżka podtrzymująca część etui w pozycji pionowej, a zamyka je pasek z magnesem na końcu. Kiedy używamy tabletu możemy go łatwo zawinąć tak, by nie przeszkadzał.
W środku znajdziemy niebieski materiał podobny do skóry, ale o mniejszym ziarnie niż w Tracerze – pokrowiec jest całkiem ładny. Tablet mocujemy za pomocą dwóch siodełek u dołu i jednego, ruchomego na górze. Tutaj również tablet leży pewnie – jest stale ściśnięty więc raczej się nie wysunie – mieszczą się tablety 7″, 7,85″ i 8,3″, ale 8″ o stosunku boków 4:3 jest za szeroki.
Klawiatura jest tutaj wbudowana na stałe i na na szczęście zyskała prawy przycisk Alt, a klawisze choć są miękkie, nie wciskają się już przez przypadek – zamiast tego wyczuwamy dość ostre krawędzie przycisków.
Kiano Klawiatura Fashion kosztuje 79 złotych, dostępne są też inne rozmiary – 8″ za 89 złotych i 9 z 10.1″ za 99 złotych każde – trochę za dużo – Tracer Walker 7″ to podobna jakość, a kosztuje jednak zauważalne mniej. Wspomniane kwoty to ceny sugerowane – w sklepach znajdziecie etui Fashion w niższych cenach.
Następne na celownik trafiają pokrowce pancerne. Mówiąc o nich „pancerne” mam na myśli takie, które zapewniają największą ochronę tabletu przed uszkodzeniami mechanicznymi czy zalaniem. Oczywistym więc jest to, że przy wyborze najciekawszej opcji decydujące znaczenie będzie miała wytrzymałość etui – rodzaj zabezpieczeń przed wstrząsami, kurzem, wodą itp. Z wytrzymałością niejako bezpośrednio wiąże się jakość wykonania, która również będzie dość ważna. Dodatkowymi atutami będą za to wszelkie ciekawe rozwiązania i dodatki jakie wymyślili producenci.
Zestawienie pancernych pokrowców rozpoczniemy od małego Tab-Innovation 7. Jak sama nazwa wskazuje jest on przeznaczony dla tabletów o przekątnej 7 cali – więcej nie wejdzie, ale cokolwiek mniejszego i owszem. Z zewnątrz wykończony jest miękkim, odpornym na kurz i brud neoprenem. Nie jest wodoodporny, ale przy tej formie w zasadzie nie musi być.
W środku znajdziemy pomarańczową piankę izolującą tablet od uderzeń. Pianka posiada tzw. pamięć, a więc noszony w niej tablet odciska się w wypustkach – pokrowiec dopasowuje się do niego zapobiegając przesunięciom wewnątrz. Etui zabezpiecza też przed rysami – nawet tymi od suwaka, dzięki specjalnie w tym celu wszytym miękkim paskom.
Hama posiada również funkcję stojaka, zainstalowaną zresztą w bardzo prosty sposób. Na jednej ściance, po wewnętrznej stronie umieszczono pasek twardej gumy, pod który wkładamy krawędź tabletu. Drugą ściankę odginamy i opieramy o nią tablet, na płaskim podłożu będzie więc stał – pionowo lub poziomo.
Tab-Innovation to bardzo prosty pokrowiec, który dobrze spełnia swoje zadanie oferując przy tym sprytną dodatkową funkcjonalność. W niektórych sklepach kupicie go już za 60 złotych, co na pewno przesadą nie jest.
Kolejnym z mniejszych pokrowców jest Tracer S9 w wariancie Beige. Wykonany on jest z poliuretanu, na który nałożono stonowany wzór. Prezentuje się całkiem nieźle, więc na pewno miłośników S9 nie będzie brakowało.
W środku znajdziemy miły, szary materiał (prawdopodobnie filc), który chroni przed zarysowaniami; tablet zamocujemy za pomocą czterech gumek – zmieszczą się tutaj jedynie tablety o przekątnej siedmiu cali – ścianka, na której leży tablet jest za to tak odchylana, by tworzyć z niego stojak.
To etui nie chroni jednak prawie w ogóle przed uderzeniami – jest sztywne by zapobiegać otarciom, ale nie wystarczająco miękkie. S9 kupicie już za 46 złotych.
Kolejny Tracer to już konkretna ochrona. Z zewnątrz wykonany jest z wodoodpornego poliuretanu, a w dodatku cała zewnętrzna powłoka pokryta jest piankowymi wypustkami absorbującymi wstrząsy. Rozmiar Waterproofa pozwala na swobodne przenoszenie tabletów o przekątnych 9,7″ i 10,1″, nie mniejszych.
W środku znajdziemy czarny materiał, który ochroni tablet przed zarysowaniami, a dla ochrony boków dookoła obszyto okolice suwaków grubszym paskiem. Urządzenie mocujemy do etui za pomocą grubych, rozciągliwych pasków.No właśnie – trochę za grubych. Zasłaniają one bowiem rogi tabletu i ich okolice, a przecież bardzo często właśnie w tych miejscach znajdują się przeróżne przyciski takie jak głośność, blokada ekranu czy wyłącznik. W połączeniu z mocnymi gumkami zdarzyło mi się nawet, że tablet się przez nie wyłączył – a to już jest duży minus.
Mimo wszystko w kwestiach ochrony Tracer Waterproof spisuje się bardzo dobrze, kosztując przy tym tylko 52 zł.
Case Logic przygotował całkiem sprytne, a przy tym wytrzymałe pokrowce. Pierwszy z nich to ETC-210. Jego zewnętrzna powłoka została specjalnie usztywniona (by rozkładać punktowy nacisk, który mógłby uszkodzić tablet) ale jest też w pewnym stopniu miękka dzięki piance EVA.
Design środka odpowiada temu na zewnątrz, jednak nie o to przecież tutaj chodzi. Z jednej strony znajdziemy coś co przypomina kopertę lub kieszonkę, ale w rzeczywistości jest to właśnie panel, do którego mocujemy tablet za pomocą czterech gumek. Zastanawia chwilę fakt, dlaczego właśnie tak zostało to rozwiązane, ale po chwili eksperymentowania wszystko staje się jasne. W ten sposób z etui możemy zrobić stojak – to co przypominało kieszonkę ma wszyty rzep, który zapinamy na przeciwnej ściance – regulując tym samym pochylenie tabletu i osłaniając ekran przed słońcem lub niechcianymi spojrzeniami.
Wewnątrz pokrowca nasze urządzenie chronią też sztywne ramki, a maksymalnie otwarty możemy zasunąć z tyłu zyskując płaską podstawkę.
Case Logic ETC-210 to całkiem fajny pokrowiec, który pomieści większość tabletów 9″, 9.7″ i 10.1″, zapewniając im wysoki stopień ochrony. Jest to jednak już wyższa półka cenowa – 129,90 złotych.
Drugim z ciekawych modeli Case Logic jest QTS-210, który przyszedł do nas w obu dostępnych kolorach – fioletowym i czarnym. Uwagę od razu przykuje wygląd zewnętrzny – przez środek biegnie pasek inspirowany pasami samochodowymi – być może symbolizuje, że tablet będzie w środku bezpieczny.
Tak też powinno być, jako że etui jest bardzo sztywne – to typowy hard case, który powinien zabezpieczyć cenne wnętrze. Dookoła poprowadzono usztywniającą ramę, która to w razie upadku ma kontakt z podłożem – tablet powinien pozostać bezpieczny. W tym Case Logicu również zastosowano ciekawe rozwiązanie na stojak – zasuwamy z tyłu otwarty pokrowiec i stawiamy znajdującą się z tyłu nogę.
W QTS-210 to dość ładny i na pewno funkcjonalny pokrowiec, ale kosztuje aż 100-120 złotych. Niemniej jednak spełnia swoje zadanie, a to jest przecież w tej kategorii najważniejsze.
Holenderski Yarvik ma dość nietypowe podejście do produkcji pokrowców na tablety – ubiera je bowiem w zimowe kurtki puchowe, jak np. ta zwana Orbit 10.1 czy też YAC144. Jeśli mieliście kiedyś jedną z takich kurtek, to zapewne domyślacie się, że poza ciepłem dawały one też niezłą ochronę przed uderzeniami (choćby kiedy przewróciliście się na lodzie). Zastosowanie więc tutaj nylonowych paneli wypchanych czymś podobnym do pluszu wydaje się mieć sens.
W środku za to kolejny nietypowy materiał – miękka wyściółka wygląda trochę jak krótkie futro, jednak to z pewnością tworzywo sztuczne. Rozmiary urządzenia pozwalają na przenoszenie tabletów o maksymalnej przekątnej 10.1″, z wyłączeniem tabletów 9.7″ – na nie pokrowiec jest za wąski.
Lekka ochrona przed uderzeniami i otarciami jest więc zapewniona, a w dodatku nylon powinien częściowo zatrzymywać wodę – nie jest najgorzej. Jako dodatek z przodu Yarvika znajdziemy też chronioną kieszonkę na akcesoria.
Yarvik Orbit YAC144 kosztuje około 40 złotych.
Yarvik Orbit Shoulder Bag to kolejna „kurtka” dla tabletu – ta posiada jednak pasek do noszenia na ramieniu. To również wypchany nylon, jednak poduszki ułożone są w inny sposób – ogółem wygląda to solidnie i całkiem fajnie.
Skoro to torba, to będziemy chcieli w niej przenieść trochę więcej niż sam tablet – przednia kieszonka posiada 4 przegródki różnych rozmiarów – da się tam w zasadzie zmieścić całkiem sporo. Wyściółka przegrody to zaś dokładnie ten sam materiał co w Yarviku wyżej.
Pasek przypięty jest na stałe i może wydaje się trochę dziwnie leżeć, ale w zasadzie to producenci mają rację – przecież przenosząc sprzęt ze wszystkimi danymi wolelibyśmy nie spuszczać go z oka, a w razie potrzeby szybko go wyjąć – tak też torba leży po boku, ale z przodu, a nie z tyłu jak w przypadku tradycyjnych toreb.
Yarvik Orbit Shoulder Bag to na pewno ciekawa propozycja dla tych, którzy czasem chcą zabrać gdzieś sam tablet – nie wsadzając go ani do torby, ani plecaka – ten lekki pokrowiec będzie wygodny i pozwoli zabrać jeszcze zeszyt i długopisy. Orbit kosztuje ok. 80 złotych.
Ostatnim Yarvikiem jest YAC153 dla tabletów 9.7″, który już bardziej przypomina konwencjonalne pokrowce. Z zewnątrz pokryty jest poliestrem i przypomina nieco Yarvika YAC144. Z przodu znajduje się też kieszeń na akcesoria, a pod poliestrem znajdziemy cztery poduszki.
Środek za to wyściełany jest piankowymi wypustkami – bardzo skutecznym rozwiązaniem neutralizującym siły działające na tablet.
Cena za to budzi pewne kontrowersje – na Komputroniku kupicie go za sensacyjne 8,90 złotych, ale rynkowa plasuje się raczej na poziomie 40-50 złotych.
Modecom w tej kategorii również prezentuje się dość solidnie. Pierwszą z jego propozycji jest hard case Modecom FreeCASE. Jego zewnętrzna powłoka wykonana została z dość odpornego na uszkodzenia materiału PET – przypomina mi to torby podróżne jakie można spotkać na lotniskach. Materiał ten nie jest jednak tutaj najszczęśliwszy – super twardy nie jest i bardzo łatwo zbiera rysy i odciski palców – ale taki urok czarnego, błyszczącego plastiku.
W środku jest maksymalnie prosto – jedna, wyściełana czymś miękkim komora na tablet 9.7″ (jak na zdjęciach) lub 10.1″ (inny model). Nie mamy żadnych dodatkowych funkcji, po prostu twardy case.
Mimo moich obiekcji co do zewnętrznej części Modecoma, to jest to nadal dobry pokrowiec, który z pewnością wiele wytrzyma.
FreeCASE’y niezależnie od rozmiaru kosztują ok. 55 złotych.
Na koniec „Etui pancernych” propozycja, która faktycznie wygląda jak pancerna. To ten sam Modecom FreeCASE co wyżej, jednak z materiałów lepszej jakości. Do naszej redaKcji dotarły wszystkie rozmiary aluminiowych Modecomów – 7″, 9.7″ i 10.1″ w dwóch kolorach – srebrnym i czarnym. Aluminium ładnie połyskuje i jest na pewno twardsze niż PET z etui wyżej – te pokrowce wyglądają po prostu solidnie.
Wnętrze wyściełano amortyzującymi wypustkami z pianki, znalazła się też tutaj siateczka, która chyba ma utrzymywać tablet na miejscu, choć obyłoby się bez niej.
Modecom Aluminium FreeCASE to z pewnością jedna z ciekawszych propozycji wśród przeglądanych przez nas etui. Solidny wygląd i wykonanie sugerują, że pokrowiec może przeżyć z nami niejedną przygodę, a przecież o to chodzi w „Etui pancernych”.
Lepsza jakość wykonania jednak odpowiednio podnosi cenę – do około 80-100 złotych.
Kolejną kategorią będą etui typu wsuwka. Ochrona tego typu ogranicza się jedynie do względnego zabezpieczenia tabletu przed kurzem i zarysowaniami, ale za to nie powiększa znacząco gabarytów urządzenia. Etui – wsuwka musi być funkcjonalne, tablet musi się łatwo do niego wkładać, ale nie może też przypadkowo wypaść; ważną rolę pełni także wygląd zewnętrzny.
Etui AHA to najbardziej barwne z propozycji w tej kategorii, a jako że rzucają się w oczy, niech idą na pierwszy ogień. To wykonane z poliestru pokrowce, które wykończone są w przeróżne wzory w jasnych kolorach – raczej dla młodszej części klientów.
Materiał na zewnątrz sprawia wrażenie trwałego i skutecznie chroniącego przed zadrapaniami, a środek etui wykończony jest miłym materiałem. Wszystko jest wykonane z dbałością o szczegóły, nie zauważyłem podczas testów żadnych przetarć, ani strzępiących się nitek.
Etui przyszły do nas w dwóch rozmiarach – dla tabletów o maksymalnej przekątnej 7″ i dla tabletów 9.7″ i 10.1″. To ciekawa propozycja dla lubiących kolory i poszukujących niezłego, niezbyt drogiego etui – detaliczna cena etui w rozmiarze 7″ to niecałe 40 złotych, większy model jest o 10 złotych droższy.
Wsuwka od Yarvika to propozycja wkraczająca jeszcze na terytorium wytrzymałych pokrowców. Wykonany jest on bowiem z neoprenu, czyli materiału, który już przy minimalnej grubości jest odporny na wodę. Nie chodzi tu oczywiście o pełne zanurzenia, ale w takim pokrowcu tablet na pewno przeżyje niejedną ulewę.
YAC101 przyszedł do nas w rozmiarze 10.1″, ale dostępna jest także opcja 9.7″ i 7″. Dodatkową funkcją w tym etui jest dwustronność – zależnie od humoru możemy używać czarnego z pomarańczowymi detalami lub wywrócić na drugą stronę i używać białej wersji.
Wsuwka od Yarvika kosztuje około 20 złotych, a więc na pewno nie opróżni waszych kieszeni, ale jej ścianki są naprawdę cienkie – uderzenia będą wpływać na tablet mniej więcej tak jak i bez niego.
MOMO to firma, którą kojarzy prawie każdy fan motoryzacji – przecież to jeden z najlepszych producentów wyścigowych kierownic na świecie, instalowanych nawet w bolidach Formuły 1. Swoją działalność firma jednak rozszerzyła na projektowanie wszelkich przedmiotów użytkowych, mebli, zegarków, ubrań i gadżetów otwierając dział MOMO Design.
Trzeba przyznać, że wsuwka wygląda naprawdę ładnie. Z zewnątrz mamy do czynienia z gładką gumą, na której znalazł się błyszczący napis „MOMO DESIGN”. Na górze pokrowca pojawił się za to zaczep na magnes z logo studia designu przypominającym trójramienną kierownicę. W środku oczywiście znalazła się jakaś miękka wyściółka.
Radziłbym jednak nieco na niego uważać – momentalnie łapie odciski palców i niestety rysy, kupując więc ten pokrowiec musimy martwić się podwójnie – o tablet i o pokrowiec.
MOMO Design Sleeve nie jest powszechnie sprzedawany – w wybranych sklepach etui znajdziecie w cenie około 120-130 zł – nie jest to mała kwota, ale taki już urok tej marki: pokrowce na iPhone 4 kosztują po 130 złotych, ale torby czy portfele MOMO potrafią kosztować nawet 500 złotych.
Modecom stawia na produkty o niezłej jakości. Prestige wykonany został z tych samych materiałów, co Modecomy z klawiaturą. Etui to nie jest typową „wsuwką”, może nawet bardziej „kopertą”, jednak można go porównywać bezpośrednio z „rękawami” – zasada jest bowiem ta sama – pokrowiec chroni jedynie przed zadrapaniami i rysami.
Z zewnątrz wygląda bardzo elegancko – sztuczna, czarna skóra i czerwone przeszycia przypadły mi do gustu, a tłoczone logo Modecom w prawym dolnym rogu jest dyskretne i nie burzy całego designu. Po odchyleniu górnej osłony zapinanej na magnes naszym oczom ukaże się efektowne, czerwone wnętrze.
Prestige przywołuje na myśl szybkie, sportowe samochody, w których niegdyś często pojawiało się połączenie czerwonych przeszyć z czarną skórą. To jedno z najlepiej wyglądających etui w tym zestawieniu, w dodatku za mniej, niż 50 złotych.
Tracer przygotował bardzo klasyczny pokrowiec EasyPull w całości wykonany z ekologicznej skóry. Wygląda to de facto bardzo podobnie do prawdziwej skóry, ale przypomina trochę stary portfel.
Środek oczywiście zabezpieczono miękkim materiałem, a dodatkowo, jak sama nazwa wskazuje, zdecydowano się tutaj na system łatwego wyciągania tabletu. Pasek zaczepiany na magnes zapobiega wypadaniu tabletu, ale przy okazji podczas otwierania wystarczy go wyciągnąć pionowo w górę by wyniósł tablet wyżej – na pewno ułatwi to walkę z mocno opinającym etui.
Tracer EasyPull kosztuje nieco ponad 20 złotych.
Kiano Pocket to z kolei jedno z najbardziej eleganckich etui w zestawieniu. Może nie jest to typowa wsuwka, ale jego funkcja de facto do tego właśnie się ogranicza. Wygląda jak torebka kopertowa z brązowej skóry i z kontrastowym, białym paskiem wchodzącym w wypolerowany metalowy guzik jako zapięcie.
W środku tym razem nie znajdziemy żadnego „nie rysującego” materiału – tylko biała eko skóra. Nie uważam jednak, żeby był tu taki materiał niezbędny – tablet pewnie leży w środku – na pewno nie będzie się przesuwał wewnątrz etui. W Pocket znajduje się też druga kieszonka – na akcesoria lub na upartego drugi tablet.
Prezentowany egzemplarz „przyjął” tylko przekątną 7 cali, ale oferowany jest również w innych rozmiarach – 9.7″ i 10″ za 99 złotych, 8″ za 89 złotych i 7″ za 79 złotych.
Czwartą z opisywanych kategorii będzie etui typu książka. Takie etui składa się w pół, ale nie posiada funkcji stojaka – instalujemy w nim tablet i z reguły tam już zostawiamy. Jest to bezpośrednia alternatywa dla wsuwek – wybieramy albo pokrowiec, do którego ciągle wkładamy i wyjmujemy tablet, ale nie jesteśmy z nim związani, albo kupujemy właśnie „książkę” i nie martwimy się tym, że ją zgubimy – co najwyżej razem z tabletem.
Czego oczekiwałbym od dobrego produktu tej kategorii to przede wszystkim pewnego mocowania tabletu, ale i ładnego designu połączonego z ciekawymi materiałami.
Przegląd „książek” otworzy Belkin z modelem Verve dla tabletów o maksymalnej przekątnej 7 cali. W redakcji model ten pojawił się w trzech kolorach – szarym, różowym i fioletowym. Wykonanie nie pozostawia wiele do życzenia – zastosowano tu sztuczną skórę w dwóch odcieniach, a połączenie to wygląda całkiem oryginalnie. Model ten posiada też pasek z magnetycznym zaczepem z obu stron. Dlaczego z obu?
Otóż okładkę etui możemy zawinąć pod spód, zaczepiając przy tym z tyłu magnes, by przypadkiem etui się nie odwijało. Środek wyłożono antypoślizgowym materiałem przypominającym kauczuk, gumę czy coś pomiędzy. Mam jednak spore zastrzeżenia co do uchwytów w środku – jak widzicie na zdjęciu, włożyłem do niego tablet 7″, taki też jest maksymalnym rozmiarem, jaki „przyjmie” Belkin. Problem w tym, że tablet ten powinien być szerszy – w takim uchwycie leży bardzo niepewnie i w zasadzie nie przychodzi mi do głowy jakiś konkretny model, który mógłby tu pasować – producent wymienia za to m. in. Blackberry PlayBook, Samsung Galaxy Tab 2, HP Slate7 i Lenovo IdeaTab A2107 jako kompatybilne i pewnie z nimi pokrowiec ten ma sens – jednak z naszym 7″, a tym bardziej 7.65″ Belkin nie współpracuje.
Tak czy inaczej, jeśli posiadacie jeden z powyższych tabletów, to się nie zawiedziecie – to naprawdę ładne etui, które kosztuje w granicach 50 złotych.
Kolejny Belkin. Strap to w zasadzie bardzo podobne do Verve etui – różnice są tak naprawdę kosmetyczne. Zewnętrzna część wykonana jest z kolorowego materiału przypominającego sztuczną skórę, ale o grubszym ziarnie niż w Verve. Największą różnicą jest chyba sposób zamykania, który w tym wypadku jest elastycznym paskiem, takim jak znajdziemy czasem w notatnikach – możemy go wykorzystać do tego samego co zaczep na magnes – zawinąć etui do tyłu i założyć pasek, by pracować w pozycji poziomej.
Na temat wnętrza rozpisywał się już nie będę, gdyż jest to dokładnie to samo co Verve – przyjemny materiał, ale etui ma ograniczoną kompatybilność z tabletami innymi niż podane przez producenta, a szkoda bo to naprawdę fajne pokrowce.
Belkin Strap kosztuje około 50 złotych.
Belkin Classic to kolejny pokrowiec, który oparty jest na dwóch poprzednich propozycjach od Belkina. Z zewnątrz pokryty jest czarnym poliestrem, podobnym, do tego jaki znajdziemy na typowych torbach na laptopa.
W środku nie znajdziemy niczego nowego – to wciąż ta sama seria pokrowców. Podobnie jak wszystkie produkty z tej serii, kosztuje w granicach 50 złotych.
Na koniec czas na Hamę „Piscine” Portfolio. To smukłe etui wygląda jak książka w skórzanej oprawie, z wytłoczonym logiem Hama w prawym dolnym roku.
W środku zastosowano materiał podobny do tego, z jakiego robi się woreczki na okulary. Tablet mocujemy czterema rozciągliwymi paskami z ozdobą w kolorze okładki. Tablet 7″ trzymał się całkiem pewnie, ale paski są chyba trochę za cienkie – przy mniej delikatnym użytkowaniu mogą się zerwać, a wtedy etui będzie bezużyteczne – nie wciskałbym tutaj też nic większego, ani mniejszego niż 7 cali – z tych samych względów.
Priscine to całkiem niezłe jakościowo etui, jednak wątłe gumki chyba nie są szczególnie pewne. Jeśli jednak wam się spodoba – możecie go kupić za 35 złotych
Ostatnią grupą w naszym przeglądzie będą etui z funkcją stojaka. Przy wyborze najlepszej propozycji wezmę jednak pod uwagę też pokrowce z innych kategorii, które tę funkcję posiadają – może któryś okaże się lepszy niż opisywane poniżej, ale wcale nie musi tak być.
Co będzie się liczyło najbardziej to właśnie owa funkcja stojaka – czy tablet pewnie leży, czy etui nie składa się przypadkiem i czy nie ogranicza dostępu do tabletu w jakiś sposób.
Na pierwszy ogień – Kiano Fashion Book. Etui jest całkiem nieźle wykonane – jego zewnętrzna powłoka to coś w stylu skóry, urozmaicone o wzór w pręgi a la zebra.
Wewnątrz widać szary materiał stylizowany na zamsz, a za chwyt odpowiadają cztery potężne narożniki na rozciągliwych gumkach – pomieściły i tablet 7″ i 7.65″. Stojak rozwiązano tutaj w dość typowy sposób – część etui odgina się do tyłu, a dół opiera się o wgłębienia w trzech pozycjach by zapobiegać poślizgowi. O ile jest to prosty sposób na stojak, tak używając go w podróży – na przykład na stoliku w samolocie, podczas turbulencji może się ta konstrukcja rozjechać.
W etui udało się też zmieścić kieszonkę – może nie na nic konkretnego, ale wizytówki czy kartę SD na pewno wciśniemy – trochę się trzeba będzie tylko nagimnastykować by ją wyjąć, ale przynajmniej nie wypadnie przypadkiem.
Kiano Fashion Book kosztuje 79 złotych w rozmiarze 7″ i 99 złotych za 9.7″ i 10.1″.
Cellular Line posiada w swojej ofercie ładny, uniwersalny pokrowiec, który faktycznie wygląda jak z wyższej półki. Do wykonania części zewnętrznej posłużyła ekologiczna skóra, w dolnej części etui znalazło się zaś gustowne logo producenta. Zastosowane materiały nie uczyniły pokrowca zbyt grubym – zmieści się wszędzie tam, gdzie mieścił się tablet bez pokrowca.
Za utrzymywanie tabletu w środku odpowiadają cztery gumowe narożniki ze wstawką ze skóry – w teście udało się do nich zmieścić 9.7″ i 10.1″. Może są trochę wąskie, ale wyglądają całkiem solidnie – raczej nie powinniśmy mieć obaw, że przerwą się w trakcie używania.
Funkcja stojaka to ten sam typ co w Kiano – cztery stopnie regulacji pochylenia na antypoślizgowym wnętrzu z tymi samymi wadami i zaletami co we wszystkich stojakach tego typu.
Cellular Line Stand kosztuje około 99 złotych i dostępny jest w kilku kolorach.
D-Lexy LXTC testowałem już jakiś czas temu, ale nie mógłbym pominąć ich w takim porównaniu pokrowców, tym bardziej, że chwalą się świetnym stosunkiem ceny do jakości. Zewnętrzna część pokrowców wykonana jest z poliuretanu, podczas gdy wewnętrzna ze sztucznej skóry Yangbuck o antypoślizgowych właściwościach.
Mocowania to gumki ze skórą – wersja 7″ mieści jeden rozmiar tabletów, ale wersja 10″ posiada podwójny zestaw gumek – dla 9.7″ i 10.1″. Podoba mi się również fakt, że pokrowce nie są „na wymiar” – są nieco większe od tabletów, ale zawsze to jakiś dodatkowy bufor w razie upadku. Stojak to nadal to samo rozwiązanie co w dwóch poprzednich etui, z tą różnicą, że D-Lex jako jedyny daje możliwość przypięcia zaczepu magnesem z tyłu, eliminując zatem problem luźnego, przeszkadzającego paska.
D-Lexy LXTC kosztują 49 złotych za mniejszy i 59 złotych za większy, ale da się nawet znaleźć taniej.
Kolejne etui to Tracer C071. Wykonany jest z nylonu połączonego w środku z drobnym „puszkiem”. Zapinany jest na rzep, co jak wiemy lubi hałasować, ale też szansa, że się otworzy jest mniejsza. Całą zewnętrzną stronę zdobi wzór, który może nie trafia szczególnie w mój gust, ale innym może się oczywiście podobać – zawsze to ciekawsze niż całkiem czarny kolor.
Stojak zaprojektowany został w trochę inny sposób niż w pozostałych pokrowcach – wnętrze Tracera to ten materiał, do którego przyczepiają się wszystkie rzepy, a dolny koniec podstawki ma wbudowany twardy pasek z ząbkami o podobnych właściwościach jak rzep. W czasie testów pokrowiec ani razu się nie złożył, rozwiązanie jest więc skuteczne.
Tracer C071 pomieści jedynie tablety 7″, a kosztuje tylko 35-45 złotych.
Na koniec spójrzmy na stojak Hama o zaskakującej nazwie „Stand”. Z zewnątrz wygląda dość solidnie, ale być może przez to, że design jest nieco toporny. Cechą charakterystyczną jest tutaj metalowe kółko z tyłu etui, które nie jest tutaj tylko dla ozdoby.
Po rozłożeniu etui możemy ustawić je jako stojak w kilku wariantach – w tym pionowym. Tablet mocujemy za to wsadzając narożniki w cztery plastikowe gniazda. Tablet jest za mały? Żaden problem, po prostu oderwij jeden z uchwytów i przyczep go w innym miejscu – jest na rzepy. Problem jednak w tym, że jeśli będziemy to robić zbyt często, to w końcu zepsujemy etui – rzepy są przyklejone do plastiku i już po kilku przepięciach widać było, że zaczynają się odklejać.
Hama „Stand” Portfolio mieści tablety 7″ i wszystko co mniejsze i płaskie, nawet telefon. Cena pokrowca to około 60 zł.
Na koniec przyszedł czas wyłonić zwycięzców w każdej kategorii. Wybór zostanie podjęty według opisywanych kryteriów, ale duże znaczenie będzie też miało wrażenie ogólne jakie powstaje z połączenia wszystkich kryteriów.
Trudny wybór z racji tego, że klawiatury były do siebie dość podobne. Etui Kiano jest ładne ale od Tracera różni się tylko kolorem i małą zmianą kilku klawiszy, a różnica w cenie jest spora. Inne klawiatury nie przypadły mi do gustu – z wyjątkiem jednej rodziny – Modecomów MC-TKC.
Wybór oczywiście uzasadniam – Modecom jest najlepiej wykonany i przede wszystkim – ma najwygodniejszą klawiaturę. Nie jest może najtańszy w kategorii, ale cena modeli bez Bluetooth to 75 złotych – co nie jest wcale kosmiczną ceną za dobrą klawiaturę.
Tutaj pojawiło się kilka ciekawych możliwości. W kategorii mógł wygrać Tracer Waterproof za niezłą amortyzację uderzeń i wodoodporność, ale nie wygra przez paski, które są mało wygodne. Case Logic QTS-210 to dobry pokrowiec, z fajnie rozwiązaną funkcją stojaka, ale 100 złotych to jednak trochę drogo. Jako faworyta podam więc Modecom Aluminium FreeCASE, który produkowany jest w kilku rozmiarach, posiada piankę amortyzującą wstrząsy i twardą skorupę z aluminium, która może przetrwać całkiem sporo.
Najbardziej typowymi wsuwkami są te z rodziny Aha, ale wybiorę coś mniej krzykliwego – MOMO Design. Bardzo eleganckie etui z wysokiej półki naprawdę robi wrażenie, a w dodatku posiada wszystko to, co powinna mieć wsuwka (w zasadzie chodzi o pasek do wyciągania tabletu) i oferowany jest w różnych rozmiarach. Niestety, tanie nie jest. Warto też wyróżnić model Yarvik YAC101, który oferuje niezły stosunek jakości do ceny.
Belkiny wyglądają super i chętnie dałbym im to wyróżnienie, ale niestety posiadają zbyt wąską kompatybilność, która przejawia się choćby niepewnym chwytem czegokolwiek wykraczającego ponad ich pojęcie o słowie „uniwersalny”. Pozostaje więc jedynie Hama Piscine i mimo, że jak za tę cenę to całkiem niezły pokrowiec, to wątłe gumki w środku mnie nie przekonują.
Jeśli szukaliście etui tego typu, proponowałbym zajrzeć do następnej sekcji – nie różni się przecież tak bardzo, a propozycje jednak ciekawsze.
Konkurencja jest całkiem niezła, ale wybiorę mimo wszystko D-lexy. Cechują się najwyższym współczynnikiem cena/jakość, nieźle wyglądając z nie najgorszymi materiałami i adekwatną ceną. Plus za sporą uniwersalność i względną ochronę tabletu.
Na koniec przyszedł czas na najładniejsze etui. Nie potrafię jednak wybrać jednego, podam więc kilka propozycji – żadna z nich nie jest najlepsza – to po prostu najładniejsze ze wszystkich. Kiano Pocket spodobało mi się już na samym początku – brązowa skóra połączona z białym paskiem wygląda stylowo, ale i klasowo – na pewno nie będziecie się wstydzić nosić go ze sobą. Na uwagę zasługuje przede wszystkim MOMO Design Sleeve, ale zaraz obok jest stylowy Modecom Prestige. Warto docenić też Case Logic QTS-210 – jest całkiem ładnym etui w kategorii, w której o to dość ciężko.
Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…
Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…
Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…
W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…
Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…
Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Hmmm nie wiem czy takie etui jest wygodne ale to kwestia gustu. Ja do swojego kupowałam takie drewniane, ale na prawde jest super wykonane, bardzo porządnie, Bo jak spadł to ani ryski nie ma. Najważniejsze żeby etui dobrze chroniło bo taka jego rola, ja zamawiałam swoje tu https://iscratch.pl/etui/etui-na-tablet.html
Ja dostałem od żony folię ochronną na tablet. Na początku byłem raczej sceptycznie nastawiony, ale prezent okazał się strzałem w dziesiątkę. Jest to bardzo cienka i mocna szybka przyklejana to obudowy- praktycznie jej nie widać, a jest bardzo twarde. Tablet spadł mi 2 razy i nic mu się nie stało, także mogę potwierdzić, że folia działa i sprawdza się super. Wygląda to tak: http://www.tabkiosk.eu/pl/produkty/akcesoria/folia-ochronna-na-tablet/
też już dwa etui od nich kupiłem, szkoda że go zabrakło w zestawieniu.
mnie się etui stilgut trafiło w prezencie od chłopaka. do mojego samsunga s5 pasuje idealnie. poza tym wykonanie skorzane na prawdę świetnej jakości.
kinia ma racje, juz kilka etui musialam wyrzucic. w koncu kupilam etui ze skory i jest świetnej jakosci, zadnych przetarc .Aż trafilam na etui firmy Stilgut. Jest bardzo lekkie i po roku uzytkowania nie widac na nim zadnych śladow
Ja wczesniej kupowalam tanie pokrowce, ale wcale na tym nie zaoszczedzilam, bo musialam je co chwile wymieniac. stwierdzilam wiec, ze lepiej zainwestowac w jedno, a konkretne etui. takie też znalazłam na Stilgut do mojego iphone'a. Etui jest wykonane ze skóry, bardzo lekkie, dopasowuje sie do dłoni, polecam
Ja ostatnio kupiłam Kiano intelect 8.9 3g Ms i nie moge dobrac zadnego etui. Moze ktos bardziej ogarniety wie gdzie mozna na nie wymiarowy tablet kupic etui?
Ja sobie kupiłam skórzane etui stilgut na swojego iPada 3. skoro zapłaciłam tyle za tablet, to etui też chciałam mieć porządne. szybka wysyłka, fajny design, polecam
Mi również brakuje tu produktów Stilgut. Sam posiadam etui Stilgut na tablet i na telefon i jestem bardzo zadowolony. Są wytrzymałe i dobrej jakości. Przez to że wykonane są ze skóry prezentują się też bardzo elegancko. Naprawdę mogę polecić, bo po roku użytkowania nadal trzymają się świetnie.
Hej, jeśli chodzi o przechowywanie tableta - znalazłem chyba doskonałość! Nazywa się Knomad http://bag-a-porter.pl/46-knomad i jest to taki a la organizer - ma dedykowane kieszenie na każde urządzenie - tablet 8" lub 10", komórka, powerbank, ładowarka, słuchawki, no i cała reszta - dokuemnty, karty. Dla mnie bomba! Nie dość, że zaoszczędza mi czas, bo już nie muszę wracać do domu po zostawioną łądowarkę itd to jest uniwersalny - będzie pasował do kożdego tabletu - jak zmienię. W UK już jest na to szał