ASUS Padfone mini ma szansę połączyć zarówno miłośników zgrabnych smartfonów i niewielkich tabletów. Urządzenie prezentuje się naprawdę ciekawie i już wkrótce ma szansę zawitać do Polski. Sprawdziliśmy, czy warto ostrzyć sobie zęby na Padfona mini.
Jeżeli podoba Wam się koncepcja telefonu wkładanego w tablet, to Padfone mini jest urządzeniem odpowiednim dla Was. Sprzęt ten jest niezwykle zgrabny i poręczny, a na dodatek będzie dostępny na rynku w kilku żywych kolorach. Całość sprawia wrażenie wręcz stworzonej pod młodego użytkownika, który jest ciągle w ruchu i czasami wręcz jest zmuszony część rozmowy przeprowadzić na telefonie, a część na tablecie. W Padfone mini nie stanowi to problemu, bowiem aktywnie możemy przenosić różne czynności z mały format na większy.
Ale czym tak naprawdę jest Padfone mini? To 4-calowy smartfon z nowym, autorskim interfejsem Asusa ZenUI, który jest oparty na najnowszym procesorze Intel Atom. Słuchawka ma zgrabną, plastikową obudowę, która jest wykonana z gumowatego materiału, dzięki czemu dobrze leży w dłoni. Nawet spocone dłonie (które na targach elektroniki są częste) nie utrudniają w korzystaniu z urządzenia.
Jeżeli chodzi o interfejs, Padfone mini jest zwykły, szybko działającym smartfonem z Androidem. Póki co na urządzeniu jest dostępny Android 4.3, jednak zapowiedziano już aktualizację do wersji 4.4. Przechodzenie między poszczególnymi ekranami odbywa się bardzo szybko, a interfejs ZenUI integruje najważniejsze funkcje i aplikacje. Z nóg nie zwala, ale rozwiązanie to jest bardzo praktyczne.
Kiedy użytkownik stwierdzi, że 4 cale to za mało, błyskawicznie może Padfona wsunąć do specjalnej kieszeni stacji Padfone Station, która błyskawicznie przemieni go w 7-calowy tablet. Warty podkreślenia jest fakt, że po przemianie, urządzenie jest niemal natychmiast dostępne do użytku, sam proces nie przerywa prowadzonych przez nas czynności. Jest to możliwe, gdyż sercem Padfone’a mini jest smartfon, a część tabletowa stanowi jedynie „większe opakowanie”. Moduł ten posiada jednak dodatkową baterię, która umożliwia ładowanie akumulatora w smartfonie.
Materiałowo Padfone mini to przedstawiciel półki średniej. Brakuje tu szczotkowanego aluminium, choć obecny plastik jest twardy i trwały. Gumowata faktura pozwala na pewny chwyt urządzenia. Nie zaobserwowałem żadnych ugięć i skrzypów – można stwierdzić, że spasowanie materiałów jest perfekcyjne.
Nie należy narzekać także na jakość generowanych obrazów. Mimo że smartfon pracuje w rozdzielczości 800 x 400, a tablet 1280 x 800 pikseli, to dla ludzkiej percepcji jakość wyświetlanych filmów czy zdjęć, powinna być wystarczająca. Kąty widzenia nie zachwycają, a zarówno powierzchnia smartfona, jak i tabletu, nieprzyjemnie się palcują.
ASUS Padfone mini został wyceniony na 249 $, prędzej czy później na pewno trafi do Polski, ale przedstawiciel Asusa nie był w stanie nam powiedzieć, kiedy to się stanie.
CES 2014 odbywają się w Las Vegas w terminie 7-10 stycznia 2014 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami CES 2014.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Z nóg nie zwala, ale rozwiązanie to jest bardzo praktyczne. Tak naprawde z nóg zwala tylko prawy prosty Zenka I szklana spirytusu bez przygotowania, poza tym nic nie zwala z nóg.
Hmm, a co z update do 4.3 lub 4.4 fonepad note 6? Tez na intelu więc nie powinno być problemu…
Nawet jak trafi , to z ceną na poziomie 1200-1300 zł. Nie dałbym tyle, choć sam koncept- fajny. czekam na Lumię w dockiem za 1500 i kupuję 🙂
ok. ale czy trafi do pl? Jakoś więksi jego bracia nie zawitali nad Wisłę