Cube i7-CM to najnowsza propozycja tabletu z Państwa Środka, która pracuje pod kontrolą systemu Windows 8.1, a moc obliczeniową dostarcza procesor Intel Core M. Tablet zadebiutował waśnie w sprzedaży na rodzimym rynku producenta, a jego cena została ustalona na 399 dolarów, co po przeliczeniu daje nam około 1494 zł.
Za moc obliczeniową oraz płynna pracę w tablecie odpowiedzialny Intel Core M-5Y10c – procesor złożony z dwóch rdzeni (4-wątkowy) o częstotliwości taktowania od 800 MHz do maksymalnie 2.0 GHz. Za wydajność graficzną odpowiada natomiast zintegrowany układ graficzny Intel HD Graphics 5300 o taktowaniu od 300 Mhz do 800 MHz. Procesor występuje w towarzystwie 4-gigabajtowej pamięci operacyjnej RAM typu DDR3L.
Na wszelkiego rodzaju dane oraz aplikacje w Cube i7-CM producent zdecydował się zaimplementować Solid Slate Drive o pojemności 64 GB (SATA3). Oczywiście do dyspozycji użytkownika został oddany czytnik kart w standardzie microSD, a także port microUSB 3.0 (przejściówka na pełnowymiarowy port w zestawie), a zatem bez większego problemu możliwe jest podłączenie zewnętrznych pamięci masowych, w tym dysków twardych.
System Windows 8.1 (64-bitowa wersja) prezentowany jest na 11.6-calowym wyświetlaczu w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli w proporcjach 16:9. Wyświetlacz wspiera 10-punktowy dotyk, został wykonany w technologii IPS gwarantując tym samym szerokie kąty widzenia oraz wysoki kontrast, a za jego produkcję odpowiedzialny jest japoński koncern Sharp.
Na plecach tabletu ulokowany został 5-megapikselowy przetwornik, zaś połączeniom wideo oraz Selfie dedykowana została kamera o matrycy dwóch megapikseli. Za komunikację w Cube i7-CM odpowiadają następujące moduły: Bluetooth 4.0, modem 3G (GSM / WCDMA), wyjście microHDMI, port microUSB 3.0, slot kart microSIM, a także moduł sieci bezprzewodowej pracujący w standardzie N. Za wydajność energetyczną odpowiedzialny jest dwukomorowy akumulator o pojemności 5000 mAh. Podzespoły zamknięte zostały w obudowie o wadze 840 gramów i wymiarach 297 x 180 x 9.1 milimetra.
Jedyne czego zabrakło, to dedykowanej stacji dokującej, ale zapewne wtedy cena nie byłaby już tak atrakcyjna.
źródło: cngadget
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
$399 to była cena promocyjna na 100 pierwszych urządzeń – normalnie jest droższy i to sporo, choć możliwości i wydajność są interesujące (Bije na głowę każdy tablet Dell, Acer, Asus).