Sprzedaż iPadów nieuchronnie spada

Zgodnie z przewidywaniami analityków, Apple zamówi 9,8 miliona iPadów w pierwszym kwartale 2016 roku. Oznacza to między innymi, że rynek tabletów zaczyna się kurczyć. Jak bardzo oberwie Apple?

Serwis DigiTimes opublikował dane, z których wynika, że w pierwszym kwartale 2016 roku ma zostać sprzedanych 46,65 miliona tabletów. To prawie 9% mniej niż w poprzednim okresie branym pod uwagę.

Zgodnie z przewidywaniami, największą popularnością mają cieszyć się najmniejsze modele tabletów. Popyt na 7-calowe urządzenia ma wynosić 35,4%. Drugą największą pulą powinny być tablety 9,x-calowe – 23,8%. Zdecydowanie mniejsze zainteresowanie przewiduje się wobec tabletów 10,x- calowych i większych.

Wspomniana na początku liczba egzemplarzy iPadów jest ważnym znakiem w tendencji spadkowej wobec zainteresowania konsumentów tymi urządzeniami. Podobną ilość zamówień odnotowano prawie 5 lat temu. Jest ona obecnie porównywalna z tą, która była w 2011 roku, kiedy w sprzedaży królował iPad 2.

W ostatnich latach, sprzedaż tabletów spod znaku nagryzionego jabłka nieuchronnie spadała. Wskazują na to kolejne kwartały, w których ilość zamówień stawała się niższa z roku na rok. Powodem takiej sytuacji może być fakt, że użytkownicy dużo rzadziej wymieniają tablety na nowsze wersje. Innym potencjalnym aspektem, mającym wpływ na wyniki firmy z Cupertino może być przesunięta premiera iPada Air 3 dopiero na marzec (wedle nieoficjalnych informacji), kosztem wprowadzenia iPada Pro.

Czy najnowszy iPad zdoła zmienić bieg wydarzeń i zachęci konsumentów do zakupu kolejnych urządzeń Apple, a tym samym zwiększy ilość zamówień w przyszłości? Czas pokaże.

Źródło: DigiTimes