Teclast bez pomysłu na tablety? Oto, co zamierza zrobić

Chiński producent tabletów i hybryd zamierza wkrótce wymienić część tabletów w swojej ofercie. Podmiana związana będzie z dostarczeniem nowych podzespołów (głównie jednego) i odświeżeniu samego portfolio. Czy wzrosną więc ceny urządzeń?

W poprzednim miesiącu, Szymon recenzował jeden z tabletów chińskiej firmy, Teclast Tbook 16 Pro z Windowsem 10 i Androidem Lollipop na pokładzie. To jedna z niedrogich propozycji w klasie Dual OS. W ofercie producenta znajdziemy także inne hybrydy, oferujące tego typu funkcjonalność, jak chociażby Teclast X89 Kindow Reader. Mimo ciekawego portfolio, wciąż brakuje mocniejszego sprzętu. Wspomniane hybrydy miały konkurować z Surface Pro – w szczególności samą ceną.

Obecnie, Teclast poinformował o przyszłym wycofaniu części aktualnych modeli tabletów na rzecz nowszych. Niektóry sprzęt objęty wymianą otrzyma nowe procesory Intel Celeron N3450 Apollo Lake. Wśród nowości ma także zadebiutować przynajmniej jeden model z procesorem Intel Core i5. Nie jest jednak pewne, jaka wersja układu zostanie zaimplementowana w urządzenie.

Według informacji producenta, jeden z nowych 12.2-calowych tabletów będzie oferowany z układem Intel Celeron N3450 o taktowaniu 2.2 GHz, 8 GB pamięcią operacyjną RAM, 128 GB pamięcią wewnętrzną i Windowsem 10 na pokładzie. Wspomniane urządzenie z procesorem i5 również ma być 12.2-calowe… z identyczną pamięcią RAM oraz podwojoną pamięcią wewnętrzną w stosunku do wyżej wspomnianego modelu.

Z kolei 11.6-calowy Teclast X3 Pro, który swoją premierę miał niedawno, bowiem jeszcze w tym roku – ma zostać całkowicie wycofany z oferty i zastąpiony wersją Teclast X3 Plus z układem N3450, 4 GB pamięcią RAM i 64 GB pamięcią wewnętrzną.

Modele Teclast Tbook 12 Pro i Tbook 16 Pro posiądą nieco szybszy procesor. Pierwszy z nich dostanie Intel Atom x5-Z8350, zamiast X5-Z8300. Drugi Atom x7-Z8750, 8 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci na dane.

Czy ceny poszczególnych modeli ulegną zmianie? Tego nie wiadomo. Teclast przemilczał tę kwestię, jak również i planowaną datę wprowadzenia nowych odsłon hybryd. Niniejsza podmiana, kolejny raz przypomina o braku pomysłów producentów tabletów w tym segmencie.

Muszę przyznać, że nawet chińscy producenci dotarli do pewnego muru, którego na razie nie będą mogli przeskoczyć. Odświeżenie podzespołów to bowiem tylko i aż „odgrzewanie starych kotletów”. Jeśli cena urządzeń nie ulegnie zmianie – całość może okazać się świetnym ruchem marketingowym. Podobną podmianę niektórych podzespołów w iPadach, stosuje także samo Apple. Jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się pewnie jeszcze do końca tego roku.

Źródło: Liliputing, opracowanie własne