Jakiś czas temu pomagałem Wam wybrać 7-calowy tablet z segmentu budżetowego. Dziś postaram się doradzić w kwestii kupna dobrego 10-calowca za nieduże pieniądze. Granicę ustalmy na poziomie 1000 złotych.
Aktualizacja 22.04.2015
Uwaga. Rynek i dostępne modele, które poleca redaKcja techManiaK.pl cały czas się zmieniają. Od publikacji tego wpisu minęło już trochę czasu, dlatego też zachęcam Cię do zobaczenia naszego najnowszego zestawienia:
Zanim przejdziemy do omówienia poszczególnych tabletów, krótkie przypomnienie, na co warto zwracać uwagę wybierając tablet:
Ekran
Koniecznie pojemnościowy. Oporowe bowiem znacznie utrudniają korzystanie z tabletu (po prostu praca z nim staje się bardzo niewygodna). Nie obsługują też multitouch. Zwracamy też uwagę na jak najwyższą rozdzielczość, ponieważ zagwarantuje nam to wysoką czytelność wyświetlanego obrazu. Idealnie byłoby trafić na urządzenie z matrycą IPS.
Ilość pamięci RAM
512MB to minimum, jeśli chcemy myśleć o płynnym działaniu systemu. Uważajmy więc na „chińszczyznę”, która oferuje mniej. Idealny byłby 1GB – i taki sprzęt między innymi dla Was przygotowałem.
System
Zdecydowanie Android 4.0 Ice Cream Sandwich, a w niedalekiej przyszłości zapewne 4.1 Jelly Bean. Coraz rzadziej pojawiają się na rynku urządzenia ze starszym systemem (Gingerbread).
Dostęp do Google Play
Bardzo ważna kwestia. Brak marketu będzie owocował utrudnionym dostępem do aplikacji. Istnieją alternatywy dla sklepu, ale to już oczywiście nie to samo.
Jakość wykonania
Bardzo ważna kwestia. Należy zwrócić uwagę na jakość obudowy urządzenia i to, czy nie jest ona lakierowana – taka powierzchnia jest bardzo podatna zarysowania. Aby zabezpieczyć nasze „cacko” warto kupić folię na ekran oraz etui.
Przeczytane? A więc przejdźmy do konkretów.
Yarvik GoTab Xerios
Na początek coś naprawdę taniego. Ale czy niska cena idzie w parze z jakością? Yarvik GoTab Xerios może stać się naszą własnością już za około 570 złotych. Co może zaoferować nam ten sprzęt?
Ekran oferuje nam rozdzielczość pracy na poziomie 1024×768 pikseli. Procesor? Całkiem niezły – Cortex A8 o taktowaniu 1.2 GHz. W sprawnym zarządzaniu tym tabletem wspiera go 512MB pamięci RAM. Użytkownik natomiast otrzymuje do swojej dyspozycji 8GB pamięci wewnętrznej rozszerzalnej kartami microSD. Pozostałe wyposażenie? Mamy tu WiFi, wyjścia miniUSB oraz HDMI.
Urządzenie to jeszcze jakiś czas temu miało dwie poważne wady – Androida 2.3 Gingerbread oraz brak dostępu do Google Play. Została jednak już wydana aktualizacja oprogramowania, która sprawnie je niweluje i pozwala nam cieszyć się Androidem ICS.
GoClever Tab A103
Kolejny tablet w naszym zestawieniu to dzieło dobrze znanej w Polsce firmy Goclever. Cena? Niższa nawet niż w przypadku poprzedniego – już od 500 złotych. Czego oczekiwać za taką kwotę?
Urządzenie to posiada ekran pojemnościowy pracujący w rozdzielczości 1024×600 pikseli (TFT LCD). Procesor w nim zamontowany to Allwinner A10 Cortex A8 o taktowaniu 1GHz. Wspierany jest przez GPU Mali-400 MP oraz 512MB pamięci RAM. Ponadto użytkownik do swojej dyspozycji otrzymuje 4GB wbudowanej pamięci (oczywiście rozszerzalnej). Poza tym standard – WiFi, porty miniUSB USB i miniHDMI oraz kamerka do wideorozmów o rozdzielczości 0.3-megapiksela.
Tablet pracuje pod kontrolą Androida 4.0.3 Ice Cream Sandwich. Minus? Wielu użytkowników narzeka na jego wysoką awaryjność.
Shiru Shogun
Czas na nieco droższą propozycję, oferującą nam trochę ciekawsze parametry. Shiru Shogun to naprawdę ciekawa i mocna propozycja.
Ekran wykonano w technologii IPS. Pracuje on w rozdzielczości 1280×800 pikseli. Urządzeniem zarządza dwurdzeniowy procesor Rockchip 3066 Cortex A9 o taktowaniu 1.5 GHz. Nad płynnością działania tego tabletu czuwa także 1 GB pamięci RAM. Dostępne są dwa warianty pamięci wewnętrznej – 16 i 32GB. Ponadto na jego pokładzie znajdziemy dwie kamerki – frontową do wideorozmów, a także tylną o rozdzielczości 2 megapikseli. Pozostałe wyposażenie? Standard. WiFi, wyjścia micro USB i miniHDMI oraz czytnik kart pamięci microSD.
Nie mogło oczywiście zabraknąć tutaj preinstalowanego systemu Google Android 4.0.3 Ice Cream Sandwich oraz obsługi sklepu Google Play. Cena? Odpowiednio 899 (16 GB) i 949 (32 GB) złotych.
Lark FreeMe 10.1
Koleje urządzenie – równie funkcjonalne, co poprzednicy – to Lark FreeMe 10.1. Jego ekran pracuje w rozdzielczości 1024×600 pikseli. Co jeszcze może nam ono zaoferować?
Sprzęt posiada procesor Boxchip A10 o taktowaniu 1.2GHz, który wspierany jest przez 512MB pamięci RAM. Użytkownik może swoje dane przechowywać w 4-gigabajtowej pamięci wewnętrznej urządzenia. Można ją oczywiście rozszerzyć za pomocą kart microSD. Oczywiście i tu dostajemy od producenta moduł WiFi, wyjście HDMI i port USB. Tablet ten wyposażono także w kamerkę do wideorozmów o rozdzielczości 0.3 megapiksela. Jest też dostęp do Google Play.
Na pokładzie znajdziemy preinstalowany system Android ICS. Cena? Producent i Ceneo jej nie podają. Producent natomiast twierdzi, że nie zajmuje się bezpośrednią sprzedażą swoich urządzeń i trzeba szukać ich w marketach pokroju Media Markt czy Saturna.
Tracer NEO
Tym razem 9.7″, ale to nieduża różnica, prawda? A Tracer NEO naprawdę wart uwagi. Posiada ekran IPS pracujący w rozdzielczości 1024×784 pikseli.
Co jeszcze można o nim powiedzieć? Producent wyposażył go w procesor Allwinner A10 o taktowaniu 1,2 GHz. Jeśli chodzi o pamięć RAM dostaniemy aż 1GB. Lepiej od konkurencji, prawda? W tej kwestii może konkurować z tabletem Shiru. Pamięci wewnętrznej mamy tu 8GB z możliwością rozszerzenia o dodatkowe 32 za pomocą kart microSD. Warto wspomnieć, że Tracer NEO obsługuje zewnętrzne modemy 3G. Poza tym na jego pokładzie znajdziemy WiFi, wyjście HDMI, port microUSB oraz dwie kamerki – przednią, do wideorozmów, o rozdzielczości 1.3-megapiksela oraz tylną (2 megapiksele).
System? Oczywiście Android Ice Cream Sandwich – to nie podlega żadnej dyskusji. Dostęp do Google Play – jest. Sprzęt ten może stać się Waszą własnością już za 715 złotych.
Pentagram Tab 10.0
Przedostatnia propozycja w dzisiejszym zestawieniu. Jak wypada na tle pozostałych? Zaraz się przekonacie. Myślę jednak, że jest czym się zainteresować.
Nie będę krył – to mój faworyt w zestawieniu. Ekran o przekątnej 9.7″ (4:3) pracuje w rozdzielczości 1024×768 pikseli i oparty jest na matrycy IPS. Procesor? Allwinner Tech A10 o taktowaniu 1.2GHz. Wspiera go 1GB pamięci RAM. Użytkownik może przechowywać swoje pliki na 8GB wbudowanej pamięci rozszerzalnej za pomocą kart microSD. I ten tablet obsługuje modemy 3G USB. Ponadto na jego pokładzie znajdziemy WiFi, wyjście HDMI oraz port miniUSB. Producent uraczył nas kamerką do wideorozmów (QVGA) oraz głównym aparatem o rozdzielczości 5 megapikseli.
Urządzenie działa w oparciu o Androida 4.0.3 i oczywiście posiada dostęp do Google Play. Można je kupić już za 808 złotych.
Asus Eee PAD Transformer
Jeśli macie nieco większy budżet, mam dla Was jeszcze jedną propozycję (do której możecie dokupić świetną stację dokującą). Ekran o przekątnej 10.1″ pracuje w rozdzielczości 1280×800 pikseli. Procesor nVidia Tegra 2 o taktowaniu 1 GHz wspiera 1 GB pamięci RAM. Użytkownik może skorzystać z 16-gigabajtowej pamięci wewnętrznej (rozszerzalnej). Mamy tu też dwie kamerki – przednią o rozdzielczości 1.3-megapiksela oraz tylną (5 megapikseli). GPS, Bluetooth, WiFi – standard.
Warto zwrócić uwagę na długi czas pracy baterii – 9,5 h. Załączenie do tabletu stacji dokującej wydłuża go do prawie 16 godzin. System – oczywiście Android. Cena? W obecnej chwili bardzo przystępna – szczególnie, jeżeli traficie na wyprzedaż.
Podsumowanie
W moim zestawieniu, ze względu na hardware i możliwości, wygrywa tablet firmy Pentagram. Jednak ciekawą dla niego alternatywą może byc Tracer NEO. Asus’a potraktujcie jako dodatkową opcję. Oczywiście Wasze typy mogą być inne – gdy dokładnie przeanalizujecie rynek i oferty sklepów internetowych możecie natknąć się także na ciekawsze produkty. Jak zawsze, czekamy na Wasze propozycje w komentarzach.
Aktualizacja
Aktualne zestawienie znajdziesz tutaj:
Jaki tablet do 1000 zł? TOP 10 (kwiecień 2015) |
Ceny Yarvik GoTab Xerios
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Według mnie 10″ do 1000zł to najlepszym wyborem będzie Kruger&matz km1010
toshiba at 300se-101 jak dobrze w sieci poszukasz masz ją trochę drożej niż tysiąc. warto
W twoim wypadu najlepszym wyborem będzie Yarvik Xenta- ma procesor dwurdzeniowy Cortex A9, system android 4.1.1Jelly Bean, ekran IPS, no i oczywiście wifi, bluetoouth, wejścia hdmi i usb. Cena ok 800 zł.
Witam wszystkich zainteresowanych. Chciałbym kupic TABLET do tysiąca zł. który jest sprawny działający bo po przeczytaniu różnych opinii recenzji i wypowiedzi uzytkowników czy tez forumowiczów chyba takiego tabletu nie ma??? Tablet nie musi mieć 3G i GPS. Za to dobrze jak bedzie mial co najmniej dwa rdzenie ekran IPS, 1 GB RAM i co najmniej 8 GB pamieci, wifi , Bluetooth, hdmi androida 4,0 z mozliwa aktualizacja albo juz androida 4,1 i wszystkie mozliwe porty, ładowanie sieciowe ale i mozliwosci ładowanie przez ładowarke samochodową.
Jakies pomysły ??? ktoś pomoże wybrac dobry działający sprzet??
pozdrawiam
Proponuję rozważyć Plug 10.1/Pipo P102.
Zabrakło Nexus7 za 800zł. z 16GB który bije na głowę wszystko z tej listy artykuł.
Tobie zabrakło uwagi na lekcjach, artykuł dotyczy tabletów 10″.
A może jeszcze model firmy tscore Core Ivy 10 Challange http://tsco…-szczegoly Ma całkiem dobre parametry, a cena jest w miarę.
jeden rdzeń, stary android, mała bateria, brak 3G, wizualnie brzydki, starsznie gruby.A i tylko 12 miesięcy gwarancji
Gdyby teraz wyszedł taki artykuł nie zabrakloby w nim wzmianki o Kiano Core z wbudowanym 3G. Cena poniżej 1000zł. 🙂
dokładnie, przez dwa miesiace duzo mogło i raczej sie zmieniło 🙂
Dane z sierpnia – po co to odgrzewacie!!! Taki test powinien być robiony częściej.
Własnie kupiłem Kiano pro duala 10. Wiem ze parametry maja podobne ale jakos tak w sklepie wizualnie i podszedł 🙂
kiano ma BT , wejscie hdmi, na tabletmaniaku fajna recenzja się pojawiła kiano pro duala 10.
Jak nazywaja sie te tablety z kolorowymi obudowami? Musze sie cos o nich dowiedziec. Z wygladu sa kuszace 😀
Dziwne te tablety sa dziwne.
Np. bez Bluetooh albo USB zenskiego
zabrakło chwalonego za relację jakości do ceny Apollo Quicki 1035
tylko że myTab jeden rdzeń a prestigio droższy od kiano o 100zł
ten myTab tylko jeden rdzeń, a prestigi droższy od kiano pro duala 10
Ciekawym symbolem może być też myTab10 za 750 złotych nowość od myPhone. Interesujący jest też Prestigio Multipad 5197 Ultra za 999 złotych.
ja zdecydowałem się na tego Pro duala 10 z Kiano. Zamówiłem na infolinii bezpośrednio u producenta. Wysyłka bez problemowa. Jutro powinien dotrzec
Fajne zestawienie, brakuje tylko baaaardzo ważnej info odnośnie wagi. Dla niektórych to ważniejsze niż procesor. Neo jest wyraźnie lżejszy od wszystkich iPadów. Mam iPada, a wolę korzystać z Neo. Sam jestem w szoku.
Tak Shiro super tylko okazało się, że do sprzedaży trafiło sporo egzemplarzy awaryjnych przeważnie chodziło o ekran, a elementy, z których została wykonana obudowa, pozostawiały wiele do życzenia.
Nie rozumiem wyboru zwycięzcy, Pentagram to niemal to samo to co Tracer tyle że z lepszym aparatem. Shiro jest droższy tylko o 100zł a przerasta te tablety o głowę…
Niedawno wybrałem m.in. sugerując się tym zestawieniem i kupiłem nowego Tracera Neo 9,7″. Jestem bardzo zadowolony, tak naprawdę to pozycjonuje się na rynku konkurencyjnie pod kątem sprzętowym do tych tabletów za ok. 1000zł, ale jest znacznie tańszy. Za swojego w komputronika dałem mniej niż 7-stówek i myślę, że za tą cenę warto się w ten sprzęcik zaopatrzyć.
Brakuje mi w zestawieniu Prestigio Multipad 5097CPRO w cenie do 900 złotych. A sam sprzęt jest całkiem zacny.
ja czekam na Kiano Pro dual, Ekran 9,7” pojemnościowy multitouch, 1024 x 768, 4:3, dwa rdzenie, bateria 8000 mAh. jak sie pojawi to na pewno wybiorę się obejrzeć na żywo.
Jak dla mnie wygrywa Shiru, ekran IPS, dwurdzeniowy procesor, 1 GB ram, blizej mu do Asusa.
Zamiast Archosa lepiej już kupić Asusa z zewnętrznym dyskiem. Niestety francuski producent nie przyłożył się do wspominanego modelu, doskwierać może jakość wykonania i jedynie 512mb RAM.
Ja dodaje jeszczę Archos G9 turbo 250GB może nieco ponad tysiąc ale naprawdę opłaca się dołożyć jescze te 200 zł