jTAB W702 – test tabletManiaKa

Multimedia i wydajność

Jednordzeniowy procesor o relatywnie niskiej mocy i niewielka ilość pamięci operacyjnej RAM to dwa, nieodzowne elementy tabletów budżetowych. Testowany przez nas jTAB wyposażony został w układ Rockchip RK2818 taktowany zegarem o częstotliwości 650 MHz, wspomagany dodatkowo przez 256 GB pamięci operacyjnej RAM oraz 4 GB pamięci NAND Flash. Taki zestaw zapewnia płynne działanie systemu operacyjnego Google Android 2.1 Eclair oraz stabilną i komfortową pracę urządzenia.

Sam system może i nie potrzebuje dużej mocy obliczeniowej do poprawnego funkcjonowania, ale za to większość aplikacji jest już bardziej wymagająca. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż obecnie przeważająca większość współczesnych smartfonów posiada nieco lepsze wyposażenie, aniżeli nasz tablet oraz więcej niż 256 MB pamięci operacyjnej. To niestety widać, gdy chcemy zainstalować niektóre aplikacje czy gry, stworzone z myślą o nowszych smartfonach. jTAB po prostu nie daje sobie z nimi rady. Idealnym przykładem jest gra Angry Birds, której niestety daleko do zadowalającej płynności.

Co mnie natomiast bardzo pozytywnie zaskoczyło? Tablet bez trudu radzi sobie z odtwarzaniem materiałów wideo w formacie .avi oraz MP4 w jakości HD! Co prawda były to trwające zaledwie 10 minut firmy, jednakże nie spodziewałem się, że urządzenie będzie obsługiwało te formaty. Tablet nie obsługuje natomiast plików filmowych w formacie .mkv. To akurat było do przewidzenia, a poza tym, oglądanie filmów na 7-calowym ekranie do najprzyjemniejszych zaliczyć nie można.

Wydajność tabletu jTAB nie powala na kolana. Jest w zupełności wystarczająca do standardowych zadań, jednakże na zbyt wiele nie możemy sobie pozwolić. Uruchomienie odtwarzacza muzycznego oraz przeglądarki internetowej jednocześnie nie stanowi dla naszego tabletu żadnego wyzwania. Bardzo poważny problem pojawia się, gdy uruchomimy portal YouTube. Aż chciałoby się delikatnie powiedzieć, że tablet nie radzi sobie z poprawnym wyświetleniem tej witryny, a co dopiero poszczególnych materiałów wideo. Gdy już w końcu załaduje się strona i wybierzemy dowolny materiał wideo, oglądanie filmu jest niemożliwe, gdyż jesteśmy bez przerwy przekierowywani na kolejną stronę, która tak naprawdę odsyła nas do strony poprzedniej. To nie ma najmniejszego sensu. Jedynym rozwiązaniem jest pobranie aplikacji YouTube. Ona również pozostawia wiele do życzenia, ale za to pozwala nam na oglądanie filmów, pochodzących z serwisu YouTube. Maksymalna jakość to oczywiście HQ.

Z tego względu, że nasz tablet wyposażony został w jedynie 256 MB pamięci operacyjnej RAM, warto już na wstępnie zaopatrzyć się w jakiś darmowy Menadżer zadań. Ten jest niezwykle przydatny głównie dlatego, że systemie operacyjnym Android większość aplikacji nie zamyka się, tylko pracuje uruchomiona w tle. Tych aplikacji nie widać, ale każda z nich pożera spore sporą ilość pamięci operacyjnej RAM. Menadżer zadań pomaga nam skutecznie zamknąć działające w tle aplikacje i odzyskać więcej pamięci, a co za tym idzie, nasze urządzenie zacznie lepiej pracować.

Głośniki

Bardzo ważnym elementem wyposażenia naszego tabletu, o którym należy wspomnieć są głośniki. jTAB W702 otrzymał dwa, niewielkie głośniki, umieszczone z przodu urządzenia, po obu stronach ekranu. Przeważająca większość producentów tabletów decyduje się za zamontowanie głośników z tyłu urządzenia, lecz jeśli nie mają one wystarczającej mocy, to jest to rozwiązanie całkowicie chybione. W naszym urządzeniu producent na szczęście nie zdecydował się na takie posunięcie i głośniki znajdziemy na właściwym dla nich miejscu.

Jakość wydobywanego z głośników dźwięku jest naprawdę bardzo wysoka. Dzięki temu, że zostały one umieszczone z przodu urządzenia, dźwięk nie jest przytłumiony i brzmi przyzwoicie. Okazuje się również, że zintegrowane głośniki oferują grają naprawdę głośno, nawet po ustawieniu już połowy z pełnej mocy. Takiego rozwiązania w przypadku tabletu budżetowego nie spodziewałem się, więc mogę stwierdzić, że nie jest źle.

Internet i klawiatura

Przykrym standardem, jaki możemy spotkać w tabletach budżetowych jest brak wsparcia dla technologii Adobe Flash Player 10.1. Nietrudno jest się więc domyślić, że nasz jTAB również nie otrzymał Flasha, bez którego niemożliwe staje się przeglądanie niektórych stron www. Wiele zastrzeżeń można mieć również do standardowej przeglądarki internetowej, gdyż ta pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaopatrzyć w najnowszą wersję Opery lub dowolnej przeglądarki, którą możemy pobrać poprzez sklep Android market.

Dostęp do internetu otrzymujemy jedynie poprzez wbudowany moduł WiFi. W urządzeniu nie znalazł się natomiast modem 3G, jednakże sądzę, że dzięki obecności złącza micro USB oraz specjalnej przejściówki USB 2.0 bez trudu będziemy mogli podłączyć do naszego urządzenia zewnętrzny modem 3G.

Większość stron internetowych w standardowej przeglądarce wyświetla się w sposób poprawny. Jak już wcześniej wspomniałem, nieco problemu może sprawić nam powiększanie i pomniejszanie obrazu, gdyż tablet nie dysponuje technologią multi-touch, ale do tego można się przyzwyczaić. Nawigację ułatwia nam dodatkowo zintegrowany trackball, który działa bardzo dobrze i bez najmniejszych zarzutów.

Na koniec warto wspomnieć jeszcze o klawiaturze androida, z którą przyjdzie nam pracować. jTAB ma 7-calowy ekran, a więc i klawiatura ekranowa nie jest zbyt dużych rozmiarów. Bez względu na to, czy korzystamy z urządzenia w pozycji pionowej, czy też poziomej, klawiatura ekranowa składa się z czterech „wierszy”, z czego trzy zajmuje układ QWERTY. Takie rozwiązanie jest standardem wśród tabletów z systemem Android 2.1. Klawiatura ta jest wygodna i dobrze się na niej pisze, jednakże rezystancyjny ekran czasami nie nadąża za naszym pisaniem i po raz kolejny daje więc o sobie znać brak technologii multi-touch.