>

Test: Lark FreeMe 70.6 – 7-calowy tablet za mniej, niż 200 zł

Lark FreeMe 70.6 to prosty, niedrogi tablet wyposażony w 7-calowy ekran. Niedawno mieliście okazję przeczytać nasze pierwsze wrażenia. Teraz zaś przyszedł czas na pełną, maniaKalną recenzję urządzenia. Sprawdzimy, jak sprzęt radzi sobie w praktyce i na co go stać. Zapraszam do lektury!

Lark FreeMe 70.6 / fot. tabletManiaK.pl

Wideo recenzja Lark FreeMe 70.6

Budowa / jakość wykonania

Na pierwszy rzut oka, Lark FreeMe 70.6 sprawia wrażenie solidnie wykonanego. Wykorzystane plastiki (w tym segmencie cenowym raczej nie spodziewamy się metalowej obudowy) spełniają swoją rolę, dobrze chroniąc podzespoły. Jakość spasowania stoi na wysokim poziomie. Nic nie trzeszczy pod palcami, a konstrukcja jest wystarczająco sztywna. Obudowa została wykonana z dwóch brył, z czego ścianki boczne i tylny panel stanowią jedną, profilowaną całość.

Pod względem wzornictwa, tablet jest nieco nietypowy. Przedni panel nie jest w całości przykryty taflą ochronną. Wąska ramka okalająca ekran zmniejsza optycznie gabaryty urządzenia. Do tego dochodzą ładnie wyokrąglone naroża i krawędzie. Matowe wykończenia nadają całości eleganckiego charakteru. Logo producenta jest dyskretnie schowane na tylnym panelu i nie „świeci” po oczach, co warto zaliczyć na poczet plusów.

Na komfort obsługi nie będziemy narzekać. Co prawda głośnik został przesunięty w róg urządzenia, gdzie łatwo go zasłonić dłonią, ale pozostałe aspekty ergonomii pracy pozostają bez zarzutu. Na pierwszy plan wysuwa się smukłość urządzenia. Sprzęt jest wygodny w transporcie i łatwo go schować do torby. Jednocześnie, profilowane ścianki boczne w odpowiednich miejscach zostały pogrubione, by zmieścić porty oraz interfejs. Zestaw przycisków może wydawać się skromny, ale to żelazny standard dla urządzeń opartych na systemie Android 4.0. Pozostałe funkcje są zintegrowane z interfejsem cyfrowym, a ich obecność na obudowie jest całkowicie zbędna.

Lark FreeMe 70.6 / fot. tabletManiaK.pl

Wbudowana w urządzenie kamerka charakteryzuje się rozdzielczością 0,3 megapiksela, tym samym nie odbiega mocno od rynkowego standardu. Pozwoli przeprowadzić wideokonferencję na Skype, oferując jakość obrazu porównywalną do tej, znanej ze smartfonów. Na pokładzie nie uświadczymy drugiego aparatu. Nie jest to jednak w moim odczuciu wada – tego typu sprzęt rzadko pełni rolę cyfrówki.

Ekran

Tablet został wyposażony w panoramiczny ekran LCD, o przekątnej 7″, który charakteryzuje się rozdzielczością 800 x 480 pikseli. Możemy liczyć na obraz o średniej jakości i przeciętne, ale na szczęście jednolite podświetlenie na całej powierzchni. Matryca nie migoce w żadnym punkcie. Niska cena urządzenia do pewnego stopnia usprawiedliwia słabe kąty widzenia (na dwóch kierunkach kontrast i odwzorowanie kolorów ulega drastycznej zmianie). Grupowe oglądanie wideo klipów raczej odpada, ale przecież i tak 7-calowe konstrukcje rzadko kiedy do tego służą.

Lark FreeMe 70.6 / fot. tabletManiaK.pl

Siła podświetlenia pozwala nam pracować komfortowo już przy 50-procentowej jasności ekranu. To bardzo dobry rezultat, który pozostawia pewien margines do wykorzystania. Przyda się to zwłaszcza przy mocnym świetle – w takich warunkach wyświetlacz lubi się bowiem zamieniać w lustro, generując niechciane refleksy. Nie jest to jednak nic niezwykłego i często zdarza się nawet w sprzęcie z wyższej półki cenowej.

Tablet został wyposażony w 7-calowy ekran LCD, o rozdzielczości 800 x 480 pikseli.

Ekran obsługuje technologię multidotyku z pięcioma punktami nacisku. Rozdzielczość punktów jest wysoka, czujnik został stosunkowo dobrze skalibrowany i nie gubi się przy klasycznych dla Androida gestach (przesunięcie, uszczypnięcie, rozciągnięcie itp.). Dotyk jest rozpoznawany bez opóźnień, chociaż od czasu do czasu przyjdzie nam mocniej stuknąć w ekran. Jedyne problemy z reakcją mogą się pojawić podczas ładowania baterii. Podczas testów zauważyłem charakterystyczny efekt „jacuzzi” (bąbli powietrza pod ekranem) pojawiający się przy nacisku. Nie rzutuje to jednak specjalnie mocno na funkcjonalność tabletu.

Wyposażenie

Tablet został wyposażony w skromny interfejs komunikacyjny. Wszystkie porty i gniazda zostały ulokowane wokół prawego, górnego narożnika. Oprócz wejścia zasilania, na pokładzie znajdziemy klasyczne micro-USB oraz gniazdo kart microSD, ciekawie wmontowane w tylny panel. Całości dopełnia 3,5 mm gniazdo jack dedykowane głośnikom lub słuchawkom (z uwagi na mobilność urządzenia, raczej tym drugim). Producent dołącza do zestawu kabel USB, za pośrednictwem którego podepniemy urządzenie do komputera. W pudełku co prawda nie znajdziemy przejściówki na pełnowymiarowe złącze USB, ale jest możliwość podpięcia takiego akcesorium.

Lark FreeMe 70.6 / fot. tabletManiaK.pl

Lark FreeMe 70.6 został wyposażony w kartę WiFi obsługującą standard b/g na kanale 2,4 GHz. Łączność bezprzewodową sprawdziliśmy na bazie małych i dużych pakietów. Nie zanotowaliśmy spadków napięcia, ani utraty stabilności połączenia. Z poziomu ustawień możemy nakazać karcie ciągłą pracę, nawet przy wyłączonym wyświetlaczu. Zapewne z racji niskiej ceny tabletu, zabrakło takich usprawnień, jak GPS, modem 3G, czy też moduł Bluetooth.

Nie zanotowaliśmy spadków napięcia, ani utraty stabilności połączenia.

Osoby szukające możliwości podłączenia sprzętu do sieci komórkowych ucieszy wiadomość, że istnieje możliwość podpięcia zewnętrznego adaptera. Listę obsługiwanych „dongli” można znaleźć w odpowiedniej zakładce ustawień (patrz obrazek poniżej). Jeśli dysponujemy przejściówką na pełnowymiarowe USB, do urządzenia możemy również podpiąć pamięci zewnętrzne – zarówno typu flash, jak i dyski wymagające zewnętrznego źródła zasilania.

Lark FreeMe 70.6 / fot. tabletManiaK.pl

Akumulator

Lark FreeMe 70.6 został wyposażony w zintegrowany z obudową, akumulator litowo-jonowy. Charakteryzuje się pojemnością 3500 mAh. Urządzenie odznacza się raczej standardowym poborem mocy i stabilnie gospodaruje zużyciem prądu. Przeprowadzone przeze mnie testy jednoznacznie wskazują na 5-godzinną żywotność tabletu przy ciągłym odtwarzaniu filmów Full HD. To wynik plasujący się nieco poniżej przeciętnej rynkowej. Oczywiście wiele wciąż zależy od jasności ekranu i intensywności korzystania z czujnika dotyku. Dla potwierdzenia, przeprowadziłem kilka testów, których wyniki podaję poniżej.

  • praca w trybie konsoli (włączona i aktywna łączność WiFi, uruchomiona zaawansowana graficznie gra, w tle działający pakiet standardowych usług, jasność ekranu 40%) – ubytek 21% w przeciągu godziny;
  • praca w trybie odtwarzania filmów (włączona i aktywna łączność WiFi, odtwarzany film w trybie pełnoekranowym, w tle działający pakiet standardowych usług, jasność ekranu 40%) – ubytek 19% w przeciągu godziny;
  • praca w trybie czytnika (włączona i aktywna łączność WiFi, wyświetlony wielowarstwowy, „ciężki” plik PDF i uruchomiony odtwarzacz muzyki, w tle działający pakiet standardowych usług, jasność ekranu 100%) – ubytek 24% w przeciągu godziny;
  • praca w trybie przeglądarki (włączona i aktywna łączność WiFi, uruchomiona przeglądarka internetowa, tryb energooszczędny) – ubytek 18% w przeciągu godziny;
  • praca w trybie przeglądarki 3G (włączona i aktywna łączność 3G, uruchomiona przeglądarka internetowa, tryb energooszczędny) – ubytek 51% w przeciągu 30 minut.

Wydajność

Tablet zbudowany jest w oparciu o procesor Allwinner Boxchip A13 zaprojektowany w architekturze ARMv7. Jednostka obliczeniowa charakteryzuje się taktowaniem 1 GHz i współpracuje z wydajnym układem graficznym Mali-400 MP. Poszczególne procesy i aplikacje mogą korzystać z 512 megabajtów pamięci RAM. Po odjęciu stałych systemowych procesów zostaje około 350 MB. Jako magazyn danych wykorzystać możemy 4 GB pamięci użytkowej. W praktyce użytkownik ma dostęp do około 2,5 GB – pozostała część przestrzeni jest zajęta przez zainstalowane aplikacje i system operacyjny Android 4.0.4 (Ice Cream Sandwich).

W tym segmencie budżetowym, przy jednordzeniowym procesorze spodziewałem się przeciętnej, nie odbiegającej mocno od rynkowych standardów wydajności. Tak też jest w rzeczywistości. Nawigacja i praca systemu z reguły jest płynna, ale potrafi przyciąć podczas przesuwania ekranów lub włączania aplikacji. Przy mocno obciążonej pamięci RAM może dojść do sytuacji, w której urządzenie będzie reagowało wolno. Pozostaje to jednak w granicach tolerancji dla takiej konfiguracji sprzętowej.

Lark FreeMe 70.6 / fot. tabletManiaK.pl

Zanim przejdziemy dalej, warto zobrazować wydajność tabletu cyferkami. Przeprowadziliśmy trzy popularne benchmarki – Quadrant Professional (2065 pkt.), AnTutu (3337 pkt.) i An3DbenchXL (19518 pkt.). Poniżej możecie zobaczyć zestawienie testowanych przez nas tabletów podobnej klasy. Jak widać, sprzęt nie odstaje od poziomu konkurencji. Jeśli w jednym benchmarku przegrywa, nadrabia to w następnym.

     
  Quadrant AnTutu An3DbenchXL
Lark FreeMe 70.6 2065 3337 19518
Adax 7DC1 1729 2938 23336
Odys Next 2500 2500 18457
Tracer OVO 1.2 1854 3200 23949

Klawiatura ekranowa składa się z czterech rzędów przycisków. Bez względu na układ, klawisze są równomiernie rozłożone na całej szerokości wyświetlacza. W praktyce, klawiatura jest wygodna tylko przy układzie horyzontalnym. Po obróceniu tabletu o 90 stopni, przyciski stają są zbyt zbite, co obniża komfort pracy – to cecha charakterystyczna wielu małogabarytowych ekranów. W układzie pionowym urządzenie jest dobrym narzędziem do czytania PDFów i przeglądania stron, do pisania lepiej raczej korzystać z układu poziomego.

Lark FreeMe 70.6 / fot. tabletManiaK.pl

Lark FreeMe 70.6 obsługuje większość aplikacji codziennego użytku. Sprawdza się jako narzędzie biurowe oraz przenośny czytnik PDFów. Pozwoli odsłuchać ulubiony album muzyczny w drodze do pracy lub szkoły. Co więcej, odtworzy klipy Full HD, dzięki czemu można nadrobić zaległości w serialach. W kwestii gier radzę jednak trzymać się mniej zaawansowanych graficznie pozycji. Po uruchomieniu Dead Trigger wciąż mogłem zabijać zombie, ale przez brak płynności animacji, nie przynosiło to specjalnych przyjemności. Polecam natomiast Angry Birds, gdzie problem klatkowania obrazu nie występuje.

Podsumowanie, ocena i opinia

Lark FreeMe 70.6 nie posłuży nam raczej jako konsola do gier. Sprawdzi się za to w rękach mniej wymagających osób, w wypadku codziennej, prostej pracy z dokumentami i muzyką. Największym atutem tabletu jest z pewnością jego niewygórowana cena – stosunek ceny do jakości jest w tym przypadku bardzo dobry.

Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • WYGLĄD / JAKOŚĆ WYKONANIA6
  • EKRAN5
  • WYDAJNOŚĆ ZASILANIA5
  • WYDAJNOŚĆ6
  • OPROGRAMOWANIE6
  • WYPOSAŻENIE6

Haier HaiPad D85 3G

Ocena końcowa testu: 5.6

ZALETY
  • Smukły i nieduży;
  • Oszczędne i ładne wzornictwo;
  • Możliwość podłączenia modemu 3G;
  • Atrakcyjna cena.
WADY
  • Brak przejściówki na pełnowymiarowe USB w zestawie;
  • Brak HDMI.

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Tablet zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Dobra cena“.

Arkadiusz Marcjanek

Komentarze

  • Witam
    Absolutnie nie polecam tego tabletu gdyż:
    Gdy kupiłem ten tablet, okazało się że nie chce się włączyć, na drugi dzień wymieniłem na nowy, po 2 tyg. użytkowania z nikąd pojawiły się czarne pasy na wyświtlaczu. Został wysłany na gwarancję. Po 2 tyg się zepsuł i już mi go nie przyjęli.... 200 zł poszło w błoto

  • Totalna porażka. Zainstalowałam 3 aplikacje i sprzęt krzyczy, że nie ma miejsca, choć karta w 80% pusta i pamięć w 95 wolna. Po świętach oddaję go do sklepu. Nigdy więcej takiego złomu!!!!

  • Dzieciak miał ten tablet. Przez jakis rok był ok,dopuki nie upadł i ekran zrobił sie w połowie czarny w lekkie pasy. Do prostych gier dla dziecka ok, ale problem jest inny. Po upadku postanowiłem zajrzeć do środka i sie okaząło, że bateria zamiast deklarowanych 3500 ma pojemność tylko 2460....... dlatego szybkie znikanie baterii przestało mnie juz dziwić

  • Ja wczoraj zakupiłam ten tablet... i musze pwiedziec ze jest fajny... Nie ma szału ale tez nie jest zły... :) Polecam

  • Witajcie
    Kupiłem ten tablet tydzień temu. Po dwóch dniach użytkowania (3h dziennie, gdzie i tak muszę go codziennie praktycznie ładować) pojawił się problem z włączeniem. Tablet mimo iż był naładowany nie chciał się włączyć. Dopiero nagle po godzinie sam się włączył. Wczoraj było dokładnie to samo, najpierw wi-fi nie chciało się włączyć, a później tablet, dopiero po kilkunastu godzinach nad ranem włączył się. Chyba to nie jest normalne żeby były takie problemy po tygodniu użytkowania? Czy można coś temu zaradzić?
    Pozdrawiam

    • Jak widzisz wyżej, ten (i nie tylko) tablet to chińszczyzna, więc na jaki egzemplarz trafisz zależy od szczęścia. Wiele elementów w tych tabletach składanych jest ręcznie (np. ręcznie lutowane są antenki WiFi, czy baterie), więc konkretne egzemplarze, nawet z tej samej serii będą się od siebie różnić. Kontrola jakości też jest różna: zależy od kontrolera (osoby), fabryki czy też dystrybutora (bo Lark jest w zasadzie dystrybutorem, bo nie on te tablety produkuje,a sprzedaje pod własną marką gotowy projekt) jak bardzo "przyciśnie" chińczyków.
      Jeśli dobrze trafisz (a najczęściej tak jest, trochę wbrew temu co wcześniej napisałem :)) i nie masz kosmicznych wymagań, będziesz zadowolony. Android ma to do siebie, że jest systemem otwartym na modyfikacje, więc jeśli przykładowo nie podoba Ci się launcher, czy przeglądarka internetowa, możesz je sobie zmienić, a ponieważ w tym tablecie system jest już zrootowany, potencjalne możliwości modyfikacji nie kończą się na przeglądarce.

  • ten tablet to porażka
    jeśli nie masz dostępu do internetu to lipa, nic oprócz oglądania filmów, robienia zdjęć i innych tego typu bzdetów nie zrobisz
    brak możliwości wgrywania czegokolwiek bezpośrednio na tablet - trzeba najpierw na karte microsd a potem do tableta i dopiero możemy sobie pooglądać. trochę to denerwujące to za każdym razem trzeba karte wyciągać i wkładać.
    niby małe pieniądze kosztuje ale drugi raz bym nawet za te 200 zł nie kupił.
    szajs.

    • Nie "ten tablet to porażka", tylko cytując klasyka: "masz pretensje do garbatych, że ich dzieci są proste". Pełna nazwa tego typu urządzeń to TABLET INTERNETOWY, więc z założenia najlepiej pracują mając dostęp do sieci (zresztą Google Play istnieje tylko w internecie). Jeśli ty dostępu do internetu nie posiadasz, to wina leży bardziej po twojej, nie tabletu, stronie. Skąd pomysł, że żeby coś wgrać na tablet, trzeba za każdym razem robić to przez czytnik? Po to w zestawie jest kabelek micro USB, żeby nie trzeba było wyciągać karty (a w menu pamięci właściwie wszystkie możliwości połączenia tablet - komputer: od MTP, przez PTP po standardowe urządzenie pamięci masowej, a więc nie można się zasłaniać, że "to nie działa").
      Co do opisywanego tu tabletu Larka: uwaga, bo zdarzają się modele z niedopasowanym wyświetlaczem (przesunięty fizycznie o 1 lub 2 mm w prawo)!

      • nie zgadzam się z tym, że kabel usb rozwiązuje sprawę wgrywania czegokolwiek do pamięci tabletu. Byłem dziś u sprzedawcy i co się okazało producent niezprecyzował informacji dotyczacej usb (tj. po podłączeniu wyłączonego tableta do kompa wydaje sie że jest wszystko ok bo pokazuje ładowanie ale niestety po włączeniu tabletu ani komputer ani tablet nie widzi podłączenia więc przesyłanie czegokolwiek jest niemożliwe) sprzedawca uświadomił mi że tak niestety z tym tabletem jest że tylko ładować baterię przez usb można i nic wiecej. Jeśli chcielibyśmy coś z tym zmienić niestety trzeba zmienić oprogramowanie...
        co do wifi to słabiutko. Mój telefon łapie sygnał a tablet nawet nie drgnie.
        ta wersja to niewypał

        • Niestety ten sprzedawca, delikatnie mówiąc, mija się z prawdą. Kabel USB służy właśnie do transmisji danych, a ładowanie po USB jest tu niejako dodatkową funkcją (nie każdy tablet można ładować przez USB). Zresztą, na logikę, po co dodawaliby dodatkową ładowarkę z innym wtykiem (która, mam nadzieje, była u Ciebie w zestawie)? Nie jestem też przekonany czy wystarczy tu zmiana oprogramowania. Żaden komputer go nie wykrywa? Problemy z komunikacją z komputerem i z zasięgiem WiFi nie są normalne (w testowanym przeze mnie Larku takich problemów nie było). Wygląda więc na to, że trafiłeś na wadliwy egzemplarz. Oddaj tablet do reklamacji!

Najnowsze artykuły

Świąteczny poradnik zakupowy 2023. Wybieramy najlepsze prezenty pod choinkę!

Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…

30 listopada 2023

Jaką konsolę wybrać? Poradnik przed Black Friday

Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…

6 listopada 2023

Tablety premium – na jaki model postawić?

Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…

29 września 2023

iPad – wszechstronne urządzenie mobilne dla Ciebie i Twojej rodziny

W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…

22 maja 2023

Na co zwrócić uwagę, kupując tablet?

Na co zwrócić uwagę, kupując tablet? Tablet cieszył się największą popularnością kilka lat temu. Obecnie…

27 kwietnia 2023

Laptop do gier

Laptopy gamingowe - Jaki laptop do gier będzie najlepszym wyborem? (więcej…)

17 kwietnia 2023

Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Cookies