Asus Transformer Pad TF300T to trzecia odsłona słynnej, high-endowej serii tabletów. Podobnie jak w przypadku poprzednich modeli możemy liczyć na mocne podzespoły oraz obecność stacji dokującej. Na pokładzie znajdziemy między innymi czterordzeniowy procesor nVidia Tegra 3 oraz wyświetlacz IPS. Producent zachwala również długą żywotność podwójnej baterii, pozwalającej w teorii na 15-godzinną rozrywkę. Oczywiście wraz z wysoką klasą sprzętu, przychodzi wysoka cena. Za urządzenie przyjdzie nam zapłacić ok. 2000 zł w wariancie z zewnętrzną klawiaturą. Czy jest wart swojej ceny? Na to oraz inne nurtujące was pytania, znajdziecie odpowiedź w poniższym teście. Zapraszam do lektury!
Budowa
|
Wymiary | 263 x 180,8 x 9,9 mm |
Waga | 635 g | |
Kolory | niebieski, biały, czerwony | |
Ekran
|
Przekątna | 10,1″ |
Typ ekranu | LED-backlit IPS | dotykowy, pojemnościowy, obsługa multidotyku (10 punktów) |
Rozdzielczość | 1.280 x 800 pikseli | |
Podzespoły
|
Procesor | 1,5 GHz |
Quad-Core ARMv7 | ||
GPU | nVidia Tegra 3 | |
RAM | 1 GB | |
Pamięć użytkowa | 16/32 GB | |
Nośniki | microSDHC | |
System
|
OS | Android 4.0.3 (Ice Cream Sandwich) |
Bateria
|
Typ | litowo-polimerowa |
Czas pracy | 10 h bez stacji dokującej | |
15 h ze stacją dokującą | ||
Aparat główny
|
Matryca | 8 Mpix |
Max rozdzielczość zdjęć | 3.264×2.448 pikseli | |
Max rozdzielczość wideo | 1080p, 30 fps | |
Inne | autofocus | |
Aparat przedni
|
Matryca | 1.2 Mpix |
Łączność
|
Modem 3G | nie |
WLAN | Wi-Fi 802.11b/g/n@2.4GHz | |
Bluetooth | V3.0+EDR | |
USB | 2.0 (w stacji dokującej) | |
HDMI | mini-HDMI | |
Pozostałe
|
Dodatki | 40-pinowy port stacji dokującej i adaptera |
akcelerometr | ||
żyroskop | ||
GPS | ||
E-kompas | ||
G-Sensor | ||
Czujnik światła | ||
Czytnik kart SD w stacji dokującej | ||
Zestaw fabryczny | tablet | |
instrukcja obsługi | ||
karta gwarancyjna | ||
ładowarka sieciowa | ||
przejściówka na USB |
Asus Transformer Pad TF300T zwraca na siebie uwagę już samym wyglądem. Projektanci zadbali o stylową formę i gustowne wykończenia. Tylny panel został wzbogacony o jednolity prążkowany deseń, a na rynku są dostępne trzy warianty kolorystyczne. W budowie zaś wykorzystano wysokiej klasy materiały, w tym aluminium i utwardzane tworzywo sztuczne. W efekcie otrzymujemy sprzęt, które nie tylko świetnie wygląda ale jest również wytrzymały. W istocie, codzienne użytkowanie urządzenia nie powinno zaowocować wytarciami materiału, czy też rysami na obudowie. Oczywiście nie można zapominać o wadze, która przy takim rozwiązaniu musi być znaczna. W chwili gdy większość tabletów na rynku nie przekracza wagą 0,5 kilograma, nowy Transformer osiąga 635 gramów lub blisko 1,2 kg ze stacją dokującą.
Jak widać, producent postawił nie tylko na mocne podzespoły, ale również na wygląd. Czy odbiło się to na ergonomii pracy? W żadnym razie. Prążkowany deseń na tylnym panelu zapobiega ślizganiu się palców i zapewnia mocniejszy chwyt jeśli pracujemy akurat bez stacji dokującej. Duży ekran pozwala wygodnie ułożyć dłonie, bez obawy o przypadkowe naciśnięcie któregoś przycisku. Porty są rozlokowane tak, aby nawet po podpięciu urządzeń peryferyjnych, nic nam nie przeszkadzało w pracy. Przedni panel został w całości przykryty taflą ochronną – ma ona tendencję do zbierania odcisków palców.
Stację dokującą podłączamy wykorzystując 40-pinowy port ulokowany u nasady tabletu. Jej stabilność zapewnia metalowy rękaw otulający dolną część ekranu oraz dwa zatrzaski zwalniane jednym, sprężynowym spustem. Oprócz dodatkowej baterii oraz zestawu portów, stacja oferuje dostęp do zewnętrznej klawiatury. Ma wyspowy, zabudowany układ WSAD znany nam bardzo dobrze z tradycyjnych klawiatur. Znajdziemy tu jednak również funkcje typowe dla systemu Android. Klawisze nie są duże i charakteryzują się niskim skokiem. Touchpad, choć niewielki ma wysoką czułość i nie sprawia problemów.
Tablet jest stosunkowo ciężki i duży – to jednak wada, z którą muszą się liczyć miłośnicy wszystkich dużych ekranów. Warto natomiast zauważyć, że dzięki technologii plug and play, stację dokującą możemy podpiąć i odpiąć w każdej chwili. Jeśli jednak przewidujemy częste spacery z tym sprzętem, nie obędziemy się bez dobrej torby lub pokrowca.
Projektanci zadbali o stylową formę i gustowne wykończenia.
Tablet został wyposażony w dwie kamerki. Aparat przedni został wyposażony w matrycę o rozdzielczości 1,2 Mpix. To wysoki standard, który pozwoli uzyskać obraz dobrej jakości podczas wszelkiego rodzaju wideokonferencji. Aparat główny tymczasem charakteryzuje się rozdzielczością 8 Mpix. Zdjęcia cechują się normalną dla tabletów jakością i nie można im w tym kontekście niczego zarzucić. Transformer oferuje ponadto ostrzenie z bardzo bliskiej odległości, dzięki czemu najlepiej wypadają ujęcia Makro.
Przykładowe zdjęcia 8 Mpix
Przykładowy film
Przykładowy film 2
Tablet został wyposażony w ekran o przekątnej 10,1 cali i rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. Nie uświadczymy tu problemu zbyt dużych ikon, czy rozmytego obrazu. Matryca nie migocze w żadnym punkcie i charakteryzuje się jednolitym podświetleniem. Technologia IPS zapewnia rewelacyjne kąty widzenia, co mocno wpływa na komfort pracy. Dopiero przy ostrym słońcu, wyświetlany materiał staje się nieczytelny.
Czujnik dotyku działa bezbłędnie i obsługuje do dziesięciu punktów dotyku jednocześnie. Ciężko sobie wyobrazić aplikację, która by to wykorzystała, ale potencjał jest niepodważalny. Wszelkiego rodzaju gesty (uszczypnięcia, przesunięcia) są rozpoznawane bez opóźnień. Podczas testów nie zauważyliśmy też charakterystycznego efektu „jacuzzi”.
Projektanci, podobnie jak w poprzednich modelach obciążyli największą funkcjonalnością 40-pinowe złącze ulokowane u nasady tabletu, pełniące funkcję złącza akcesoriów. To do niego właśnie podłączamy przejściówkę na USB, ładowarkę sieciową i stację dokującą. Ponadto na pokładzie znajdziemy gniazdo mini-HDMI oraz gniazdo słuchawkowe. Stacja dokująca została także wyposażona w slot kart SD oraz port USB 2.0 skryty pod zaślepką. Na lewym boku znajdziemy drugie 40-pinowe gniazdo. To wyczerpuje listę portów, w które zostało uzbrojone urządzenie. Zostały rozlokowane w sposób przemyślany i nie ograniczający ergonomii pracy (np. przez niefortunnie zwisający kabel).
Asus Transformer Pad TF300T został standardowo wyposażony w kartę WiFi, obsługującą standard b/g/n. Podczas testów nie zauważyliśmy, aby ustanowione połączenie traciło na stabilności, nawet przy wygaszonym ekranie. Nie uświadczymy tu łączności 3G, bezskutecznie próbowaliśmy też podłączyć i skonfigurować zewnętrzny modem 3G. Na pokładzie znajdziemy natomiast moduł Bluetooth w wersji 3.0 oraz GPS. Po wpadce przy projektowaniu modułu nawigacyjnego dla Prime’a, projektanci Asusa tym razem spisali się na medal oddając w nasze ręce w pełni funkcjonalny moduł.
W aspekcie wydajności zasilania, nowy Transformer ma czym się pochwalić. Urządzenie zostało wyposażone w akumulator litowo-polimerowy, umożliwiający w teorii 10-godzinną pracę, przy jednostajnym obciążeniu filmem nagranym w standardzie 720p (w trybie oszczędzania energii). Po podłączeniu stacji dokującej, również wyposażonej w baterię, czas ten wydłuży się do 15 godzin. Tak wyglądają zapewnienia producenta i trzeba przyznać że są bardzo optymistyczne. Jak to wygląda w rzeczywistości? Przeprowadziliśmy szereg testów, których wyniki podajemy poniżej.
Jak widać, wyniki w niewielkim stopniu obiegają od zapewnień producenta. W zestawie znajdziemy oczywiście dedykowany zasilacz sieciowy z wejściem USB. Orientacyjny czas naładowania akumulatora do 100% to niecałe 2 godziny (lub 3 jeśli ładujemy również stację dokującą), co jest bardzo dobrym osiągnięciem. Tabletu nie można naładować przez podłączenie go do komputera.
Serce tabletu powstało w oparciu o podzespoły sygnowane marką nVidia. Jednostka obliczeniowa to czterordzeniowy procesor o nominalnym taktowaniu 1,5 GHz. Pracuje we współpracy z układem Tegra 3 operującym na bazie 1 GB pamięci RAM. Jako magazyn danych wykorzystać możemy, w zależności od zakupionego wariantu, 16 lub 32 GB pamięci użytkowej. Na urządzeniu zainstalowano system operacyjny Android w wersji 4.0.3 (ICS) oraz szereg użytecznych aplikacji, wśród których znajdziemy między innymi rewelacyjny czytnik PDFów, czy też proste narzędzie do tworzenia i obróbki filmów.
Jak się sprawdza powyższa konfiguracja sprzętowa? Świetnie, chociaż w niektórych aspektach, Transformer Pad wpadł gorzej od swojego poprzednika – ASUS Prime. Nie jest to zauważalne przy codziennej pracy, czy nawet w zaawansowanych graficznie grach, a jedynie na poziomie przeprowadzonych testów wydajnościowych, co też widać na poniższym grafie przedstawiającym wyniki z czterech popularnych benchmarków – zaczynając od góry: Smartbench 2012 (3467/2266 pkt.), Quadrant (3863 pkt.), An3DbenchXL (36157 pkt.) i AnTutu (10348 pkt.)
Pod względem funkcjonalności programowej, tablet jest idealnym przykładem sprzętu high-endowego. Nie uświadczyliśmy żadnych problemów z wyświetlanie treści flashowych. Wyświetlanie klipów z poziomu przeglądarki odbyło się bez jakichkolwiek zacięć, czy klatkowania. System pracuje płynnie, a aplikacje uruchamiają się szybko. Klawiatura cyfrowa, jak przystało na duży ekran, jest bardzo wygodna w użytkowaniu, chociaż niektórzy mogą uznać, że środkowe klawisze są słabo dostępne. W kwestii gier, możemy liczyć na wiele. Na Transformerze uruchomimy wszystkie zaawansowane graficznie pozycje, zwłaszcza te napisane specjalnie dla Tegry 3.
Pod względem funkcjonalności programowej, tablet jest idealnym przykładem sprzętu high-endowego.
W kwestii kompatybilności z formatami multimedialnymi oraz pakietami biurowymi, nie mamy żadnych zastrzeżeń. Sprzęt bez większych problemów otworzył w zasadzie każde popularne rozszerzenie, począwszy od wirtualnych książek zapisanych jako ePUB i PDF, przez dokumenty i zdjęcia, aż po filmy (AVI, MKV, RMVB, 3GP, MP4) i muzykę (FLAC, WAV i MP3). Oczywiście warto pamiętać, że wiele zależy od aplikacji, odtwarzaczy i kodeków, jakie pobierzemy i zainstalujemy na pokładzie tabletu. Sprzętowe możliwości urządzenia pozwalają ponadto na uruchomienie klipów w standardzie Full HD.
Asus Transformer Pad TF300T został zaprojektowany z myślą o osobach, które wymagają od tabletu wiele. To sprzęt stricte high-endowy – tak pod względem wydajności, jak i ceny. Musimy w niego zainwestować ok. 2000 zł, co z pewnością może się wydawać zbyt dużym. Zwłaszcza gdy można z powodzeniem znaleźć tańsze laptopy i netbooki. Jednakże z czystym sercem mogę zapewnić, że właściciel takiego tabletu nie będzie żałował ani jednej wydanej na niego złotówki. Dlatego też sprzęt otrzymuje od nas specjalne wyróżnienie.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Tablet zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Wybór redaKcji“.
W segmencie sprzętu high-endowego wyróżnia się Acer Iconia Tab A510. Ten smukły tablet oferuje dostęp do trzeciej generacji Tegry. Nie posiada stacji dokującej, ale projektanci wyposażyli go w bardzo wydajną baterię. Jeśli jednak zauroczył was koncept stacji dokującej, możecie się skusić na Lenovo IdeaPad S2110. Sercem urządzenia jest dwurdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon APQ8060A charakteryzujący się taktowaniem 1,5 GHz, współpracujący z 1 GB pamięci RAM.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…
Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…
Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…
W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…
Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…
Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
2014.04.10. Kupiłem go w czerwcu 2013r.koloru czarnego z 3g i z klawiaturą za prawie 2200zł, nie żałuję wydanych piniędzy. Pracuje bez zastrzeżeń, choć czasem błąd jakiś wyskoczy lub się zatnie. Dla mnie wadą jest w nim zbyt wysoka cena, słaby głośnik i to tylko jeden umieszczony z tyłu na boku, Dokupiłem futerał i przystawkę do oglądania telewizji. Mam 26 programów. Mam internet mobilny więc wkładam do torby i rowerem latem na działkę, tam w wolnej chwili załączam.
mam go ponad rok po pierwsze tragedia nie ma wejscia usb wejscie pin powinno byc z boku przeszkadza w uzytkowaniu podczas ladowania trzymajac go w reku czesto przytrzymuje sie klodke uwazam ze cena jest wygórowana. Podobne parametry ma prestige a jest 500zl tanszy a stacja dokujaca w cenie 500zl to KPINA
Na szczęście naczytałem się o pękających wyświetlaczach i na wszelki wypadek przy zakupie wykupiłem też ubezpieczenie.
I właśnie wczoraj tak po prostu przy przenoszeniu trzasnął mi wyświetlacz. Może inaczej, dotyk. Ale i tak kicha, ze sprzętu nie idzie korzystać, nim odeślę muszę dokupić adapter i postawić nowy system - nie odeślę do serwisu z pełnymi danymi.
@vegitto nie ma 64gb a jest 16gb, poza tym oczywiscie jest juz dostepny z jelly bean
Witam czy można połączyć tablet ze smartfonem za pomoca bluetooh i po włączeniu internetu w telefonie ( nie przez wi-fi) uzyskać dosęp do internetu w tablecie ????
@paweł
Zależy od gry. Kompatybilne aplikacje przechwytują ruch myszy i reagują na kliknięcia.
Mam pytanie wie ktos czy da sie sterowac w grze myszką ?
Chyba zacznę szukać popiołu do posypania głowy. Mam już Androida 4.1 i faktycznie tablet płynniej pracuje oraz pojawiły się ogonki do polskich liter w tym okienku. Zniknęło kilka błędów systemowych. Znalazłem już nowy błąd ale jeżeli oprogramowanie systemowe będzie stale udoskonalane to nie ma czym się przejmować.
Wraca nieco przygasłe zauroczenie TF300T
Wszystko pięknie tyle tylko ze cały optymizm pryska po kilkudniowym użytkowaniu tego cuda. Gdzie polskie litery w tym okienku. Tekst wyedytowałem w notatniku i przeniosłem aby były ogonki. Specyfikacja techniczna super a sama praca tabletu to jak mój stary laptop z procesorem 400MHz. Pomijając gry oczywiście. Ale, chyba, nie jest to tylko konsola do gier :-( A co krok to jakiś błąd systemowy. Zapisałem ich już całą kartkę. Czy multimedialność tego tabletu polega tylko na oglądaniu You Tube. Na systemowym odtwarzaczu nie każdy film można oglądać pomimo odpowiedniego formatu. Jak można było dopuścić do sprzedarzy tak niedopracowane urządzenie. Z Androidem mam ponad roczne doświadczenie na 4'smartfonie z procesorem 1GHz i jestem nadal pełen zachwytu z tego urządzenia. TF300T - dopóki nie będzie dobrze oprogramowany pozostaje ładną zabawką za ładne pieniądze.
Tegra3 + 1GB Ramu + Android 4 = AWESOME :D