Czasy, gdy szukając tabletu budżetowego skazani byliśmy wyłącznie na wybór pomiędzy najtańszymi, niemarkowymi modelami o bardzo ograniczonej funkcjonalności, już minęły. Obecnie, dysponując kwotą 500 zł, możemy przebierać pośród wielu mniej lub bardziej udanych konstrukcji. Z drugiej strony, w gąszczu przeróżnych tabletów, których parametry techniczne są do siebie zbliżone, ciężko czasami „wytropić” dobry i sprawdzony sprzęt.
Aktualizacja 25.03.2016
Uwaga. Rynek i dostępne modele, które poleca redaKcja techManiaK.pl cały czas się zmieniają. Od publikacji tego wpisu minęło już trochę czasu, dlatego też zachęcam Cię do zobaczenia naszego najnowszego zestawienia:
Z myślą o wszystkich niezdecydowanych, przygotowaliśmy maniaKalne zestawienie 6 tabletów do 500 zł. Co ważne, każdy z polecanych przez nas modeli mieliśmy okazję dokładnie sprawdzić i przetestować – recenzje wszystkich urządzeń znajdziecie na łamach tabletManiaKa.
GOCLEVER TAB T76GPSTV
Niedrogi tablet, który sprawdzi się jako nawigacja.
Specyfikacja: 7” TN LCD (800 x 480 pikseli), TeleChips 8925 Cortex A5, Mali-400 MP, 512 MB RAM, Android 4.0 ICS, GPS, akumulator 2 900 mAh.
Zestawienie otwieramy najtańszym modelem, testowanym przez nas w październiku zeszłego roku. Od tego czasu GoClever TAB T76GPSTV potaniał, stając się ciekawą propozycją w segmencie tabletów 7-calowych. Patrząc na specyfikację nie sposób oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia ze sprzętem z minionej epoki – oparty na matrycy TN ekran o niskiej rozdzielczości i słaby procesor nikogo nie rzuci dziś na kolana. Pomimo to, warto rozważyć zakup tabletu z uwagi na bogaty zestaw akcesoriów, sensowne wyposażenie (w tym również port Micro USB z funkcją OTG) i … moduł GPS, dzięki któremu T76GPSTV może pełnić rolę funkcjonalnej nawigacji samochodowej.
Zanim sięgnięcie po portfele, warto poznać najważniejsze wady tabletu. Sprzęt oferuje słaby ekran o niskiej rozdzielczości, mało wydajny akumulator, a do tego miewa problemy z połączeniem WiFi (zwłaszcza, jeżeli używacie filtrowania MAC na routerze). Nasza sugestia? Inwestycję w T76GPSTV rozważcie, jeśli szukacie alternatywy dla klasycznej nawigacji samochodowej – w tej roli sprzęt sprawdza się bardzo dobrze, a przy okazji oferuje kilka ciekawych usprawnień (jak choćby tuner telewizyjny DVB-T).
Kruger&Matz KM0793
Nieźle wyposażony i wydajny tablet za mniej, niż 400 zł.
Specyfikacja: 7” IPS LCD (1024 x 600 pikseli), Rockchip 3066, Mali-400 MP4, 1 GB RAM, Android 4.1 JB, akumulator 3 000 mAh.
Propozycja Kruger&Matz to dobry przykład sensownego tabletu budżetowego nowej generacji. Na miejsce przestarzałych podzespołów obecnych w wyżej wspomnianym modelu GOCLEVER, producent zainstalował ekran IPS, wydajny procesor, dwukrotnie większą ilość pamięci RAM, a do tego dorzucił system Android w nowszej odsłonie i złącze Micro HDMI. Cena? Raptem o 50 zł wyższa.
Pod względem stosunku ceny do jakości, tablet KM0793 jest niewątpliwie lepszym wyborem, niż T76GPSTV. Warto jednak pamiętać, że wyróżniony przez nas sprzęt Kruger&Matz nie oferuje modułu GPS i tunera telewizyjnego, kiepsko wypada również pod względem wydajności zasilania – zwłaszcza, jeśli podłączycie do niego modem 3G. Pomimo tego, warto rozważyć jego zakup – jeśli szukacie niedużego tabletu do domu, powinniście być zadowoleni.
VIDO N70S
Niespecjalnie popularny, ale za to funkcjonalny sprzęt.
Specyfikacja: 7” TN LCD (1024 x 600 pikseli), Rockchip 3066, Mali-400 MP, 1 GB RAM, Android 4.1 JB, akumulator 3 700 mAh.
Kolejna budżetowa propozycja w naszym zestawieniu sygnowana jest przez markę, której popularność w Polsce nie jest specjalnie wysoka. Pomimo to, warto na tablet rzucić okiem – w cenie nieco przekraczającej 400 zł dostajemy sprzęt, który wyposażono w wydajny procesor, nową odsłonę Androida i – co dla niektórych okaże się być szczególnie ważne – złącze Micro HDMI w standardzie 1.4, pozwalające na podłączenie urządzenia do telewizora.
Choć testowany przez nas tablet nie zachwyca czasem pracy na jednym ładowaniu, pozbawiony jest szczególnie irytujących błędów i niedoróbek. Dlatego też, jeśli nie przypadł Wam do gustu Kruger&Matz KM0793, a szukacie 7-calowego urządzenia o zbliżonych parametrach, model VIDO N70S może być dla Was sensowną alternatywą.
ADAX 8DC1
Krzepki, 8-calowy „staruszek”.
Specyfikacja: 8” TN LCD (1024 x 768 pikseli), Cortex A8, Mali-400 MP, 1 GB RAM, Android 4.0 ICS, akumulator 4 200 mAh.
Czas przejść do tabletów wyposażonych w ekran o większej przekątnej. Pomostem między 10-calowymi, a 7-calowymi urządzeniami jest między innymi ADAX 8DC1 – nie pierwszej już młodości sprzęt, który mieliśmy okazję testować we wrześniu ubiegłego roku. Od tamtego czasu sporo na rynku się zmieniło – pojawiły się nowe, wydajniejsze tablety, dostępne w przystępnych cenach. Pomimo to, warto na 8DC1 zwrócić uwagę. Dlaczego?
Tablet przykuwa uwagę solidną, ładnie wykończoną obudową, w której umieszczono akumulator o pojemności 4 200 mAh – przy założeniu, że nie będziemy korzystać z zewnętrznego modemu 3G, sprzęt wytrzyma do 6-7 godzin pracy na jednym ładowaniu, a zatem zauważalnie dłużej, niż każda z wyżej omówionych propozycji. Warto również dodać, iż pomimo mniej wydajnych podzespołów, ADAX 8DC1 pozwoli Wam uruchomić również bardziej zaawansowane pozycje z Google Play – choćby gry takie, jak Shadowgun, Blood and Glory, czy też Dead Trigger.
Overmax OVTablet OV-TB-09
Jedna z ciekawszych „dziesiątek” w tym segmencie cenowym.
Specyfikacja: 10,1” TN LCD (1024 x 600 pikseli), Cortex A8 Allwinner A10, Mali-400 MP, 1 GB RAM, Android 4.0 ICS, akumulator 6 000 mAh.
Przedostatni tablet w naszym zestawieniu wyposażono w ekran o przekątnej równej 10,1″ – nie jest to niestety matryca IPS, ale dzięki temu udało się producentowi zbić cenę urządzenia do około 500 zł. Na pierwszy rzut oka testowany przez nas w październiku model Overmaxa jest podobny do dziesiątek innych tabletów na rynku. Na plus wyróżnia się jednak uniwersalnością – pozbawiony większych niedoróbek sprzęt będzie dobrym wyborem dla osób szukających prostego narzędzia do przeglądania sieci, pisania notatek, oglądania klipów i czytania e-książek.
Na pewno warto zwrócić uwagę na obecność aż dwóch portów Micro USB, z czego jedno obsługuje funkcję OTG. Cieszy także złącze Micro HDMI oraz akumulator, pozwalający na 6 godzin ciągłego odtwarzania filmów Full HD. Minusy? Mało rozbudowany zestaw akcesoriów i podzespoły nie pierwszej już młodości. Pomimo to, tablet poradzi sobie z większością codziennych zadań, oferując również możliwość uruchomienia bardziej zaawansowanych gier z Google Play.
ASUS Google Nexus 7
Król budżetowych tabletów.
Specyfikacja: 7” IPS LCD (1280 x 800 pikseli), nVidia Tegra 3, 1 GB RAM, Android 4.1 JB (aktualizacja do 4.2), akumulator 4 325 mAh.
Zestawienie zakończyć wypada na modelu, który jest jednym z najlepszych tabletów w segmencie budżetowym. Zaprojektowany przez specjalistów z ASUS-a i Google sprzęt dostępny jest w kilku konfiguracjach, a ceny najdroższych z nich przekraczają 1 300 zł. Co w takim razie Nexus robi w naszym zestawieniu? Odpowiedzi należy szukać w ostatnich wyprzedażach, organizowanych przez oficjalny sklep ASUS-a, gdzie najuboższa wersja tabletu wyceniona została na 499 zł (edycja odnowiona, z roczną gwarancją) – niestety sprzęt w takiej cenie dostępny bywa tylko okazjonalnie.
Warto pamiętać o tym, że przeceniony tablet w dwóch punkach odbiega od testowanego przez nas modelu – pozbawiony został modemu 3G i wyposażony w mniejszą ilość pamięci użytkowej. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet najuboższa wersja NEXUS-a jest nadal bardzo dobrym tabletem – zdecydowanie wartym rozważenia.
A Waszym zdaniem, mając 500 zł do dyspozycji, jakimi tabletami warto się zainteresować?
Aktualizacja
Aktualne zestawienie znajdziesz tutaj:
Jaki tablet do 500 złotych kupić? |
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ludzie, nigdy nie reklamujcie jakiego kol wiek towaru u producenta!!!!! (w gwarancji producent może napisać WSZYSTKO, jakie kol wiek warunki gwarancji sobie wymyśli a wy to akceptujecie kupując produkt).
Reklamujcie tylko i wyłącznie u sprzedawcy, na podstawie ustawy o konsumentach, macie wtedy naprawdę potężny oręż żeby walczyć o swoje.
Urząd ochrony praw konsumenta, darmowa info linia, poprowadzą was za rączkę i załatwicie każdą reklamację!!!!!!
Ja posiadam kruger&matz km0793 i jestem zadowolony od kilku dni wkladam mu w pi…. rowno i daje rade naprawde dobry sprzet 🙂 ma kilka mankamentow jak bateria i brak ladowania przez USB ale uzywam go w domu i max na 3h w trasie wiec wystarcza noe gry dzialaja aktualnie gram real racing 3 i dead trigger 2 potem szarpne nova3 🙂 pomimo niemieckiej nazwy to polski producent i mam nadzieje ze sie beda rozijac w tym kierunku to dobrze im rokuje 🙂
A które tablety/phablety mają interfejs „komórkowy” a nie „tabletowy” poza Nexusem7 (chodzi mi o to że pasek powiadomień jest na górze z zegarkiem i baterią). Najchętniej bym chciał coś do stron w trybie portretowym i do grania w trybie horyzontalnym. Z modemem3G i właśnie interfejsem „komórkowym” na 7-8 calach.
Ej to jest do czy od 500zł? Bo ja jakoś widzę tutaj tablety od 500…
299 zł i lepszy od tych wszystkich powyżej: http://www….3#pid=1907
Nie popadajmy w skrajności…
Posiadam tablet firmy Kruger&Matz (tylko droższy) i jestem z niego bardzo zadowolona. Więc jeśli miałabym wybierać to właśnie tej firmy, bo jest już sprawdzona.
Ja mam haiera 781 a brat właśnie km0793, obydwa bardzo fajne jak na swoją klasę i pieniądze które kosztowały.
według mnie te porównanie powinien wygrać nexus 7. Znam też inne budżetowe tablety. Są to ainol novo 7 venus 1gb ram , 4rdzeniowy procesor 1,5ghz. Cena:499zł.ainol novo 7 crystal tak samo tylko dwurdzeniowy procesor. Cena:399zł. goclever r83.2 1gb ram 2 rdzeniowy procesor 1,6 ghz. Cena 469 zł. prestigio 7.0 pro duo tak samo jak goclever
Eee… Szkoda, że teraz ten tablet 450 zł w moim mieście.
Chodzi mi o Kruger&Matz km0793.
ja polecam poczytać jakieś aktualne zestawienia, ponieważ tutaj często wydaje mi się, że autorzy zostali trochę „w tyle”
Takie pytanie dla czego nie ma w zestawieniu żadnego tabletu firmy Prestgio?? Dobry według mnie doskonały sprzęt, posiadam model PMP5080CPRO i wcale nie za duże pieniądze a tablecik wyśmienity
blackberry playbook 64GB jest dziś na iBood za 540zł i to jest lepsza propozycja od każdej innej
proszę, piszcie rozdzielczości w porównaniach bo 10″ w proporcji 16×9 a 8″ 4×3 to dla mnie osobiście olbrzymia różnica. Mimo iż nominalnie 10 jest większe od 8 to ten drugi ma większą powierzchnię i wygodniej na nim coś zrobić innego niż oglądaniem filmów.
ps. A może jakiś ranking tabletów z proporcją 4×3 ?
Trafna uwaga – dodaliśmy rozdzielczość w specyfikacji każdego z urządzeń. Co do porównania tabletów z ekranami w proporcjach 4:3, to planujemy szerszy tekst poświęcony najciekawszym tabletom 8″ na rynku. 🙂 Pozdrawiam
Właściwie nowa seria tabletów Hyundaia jeśli nie ma problemów jak Shiru Shogun to teoretycznie świetne urządzenia
Akurat Shoguny jak Shoguny, ale Emperor był naprawdę fajny. Obecnie korzystam z 781 od Haiera i powiem że to całkiem fajny sprzęt. Na uczelni uchodzi za hipsterski. ;D
bez jaj, żeby taki badziew promować 😉
Masz na myśli konkretny model, czy wszystkie w zestawieniu? 😉
Właśnie wróciłem od sprzedawcy mojego „mobilnego” GoClevera A971. Sprzęt wylądował już 3-ci raz w serwisie, pomimo różnych awarii, ciągle wymieniano mi baterię (nota serwisowa). Za każdym razem zgodnie z prawem czekałem 1,5 miesiąca na „naprawiony” po czym znowu lądował on w serwisie. Dziś jest 18.03, sprzęt oddałem do sprzedawcy w celu odesłania do naprawy 7.02 i jeszcze jest w tzw. serwisie zewnętrznym. Jestem spokojnym człowiekiem, ale ileż można… 4 miesiące używania/ 4 miesiące serwis!!! (jak łatwo policzyć, tablet ma już 8 miesięcy z czego połowę tego okresu był używany).
Moim zdaniem, jak ktoś chce mieć użyteczny tablet niech lepiej odłoży na coś zdecydowanie markowego, jak ktoś chce się zrazić do idei tabletów niech szuka rożnych „okazji”. Nie mogę nic złego powiedzieć na temat powyższych propozycji tabletów, oczywiście do pewnych celów pewne będą one i dobre i klient będzie zadowolony. Ja, na podstawie doświadczeń z tzw. okazją, następnym razem raczej dołożę drugie 500 PLN i dostanę rzeczywiście coś z czego będę zadowolony, a nie sprzęt którego mobilność polega na podróżach do serwisu.
To fakt – wielu dystrybutorów budżetowych tabletów nie przywiązuje uwagi do tego, aby zadbać o właściwy poziom kontroli jakości produkcji (nic dziwnego – oznacza to podwyższenie kosztów). W efekcie, w sklepach często lądują urządzenia niesprawne lub cierpiące na przeróżne wady – i nie sposób niestety przewidzieć, czy robiąc zakupy nie „nadziejemy się” na taką bombę. Z drugiej strony, z markowego sprzętu dostępny jest w zasadzie tylko Acer B1 i Nexus 7, z czego pierwszy nie oferuje specjalnie interesujących parametrów, a drugi w regularnej sprzedaży kosztuje 700 zł. Pozdrawiam
Ameryki nie odkryłeś 😀
Tak jest ze wszystkim co kupujesz: samochody, elektronika, meble itp.
Na początku każdy szczęśliwy, że zaoszczędził te kilka stówek, a potem płacz, że coś się psuje. Im szybciej to sobie ludzi w głowy wbiją tym lepiej dla nich, a i mniej stresu ich czeka 😉
To się nawet jedzenia tyczy, bo jak kupisz tanią kiełbasę to może i zaoszczędzisz, ale nabawić się możesz niestrawności a w dłuższym okresie wrzodów na żołądku itd. A to już takie przyjemne nie jest 😉
A z tych w/w to skusiłbym się na Kruger & Matz, nawet miałem go kupić, ale troszkę za słabą ma baterię jak dla mnie. Na Nexus 7 natomiast to już 2 razy więcej trzeba wydać, a nie posiada np. slota na kartę. Wybrałem więc samsunga galaxy tab 2 7.0, którego kupiłem na alledrogo z 2 letnią gwarancją za 620 zł w opcji kup teraz. Nie narzekam bo to i tak dla dzieciaka miało być, a zależało mi aby nie rozpadło się po miesiącu i nie leżało ciągle w serwisie.
Wszystko OK, ale z drugiej strony niska cena nie usprawiedliwia postępowania firmy, w tym przypadku GoClever. To nie jest tak, że skoro wydaję 500 zł to znaczy że sprzęt może być do wyrzucenia po krótki czasie użytkowania i mówimy” no przecież tanie było”.
Również jestem posiadaczem modelu A971, który przeleżał w serwisie z odklejającym się rogiem ekranu. Pierwsza partia tych tabletów miała taką wadę, ale i tak została wypuszczona na rynek przez GC. Nie wierzę, że nikt nie spojrzał co kieruje do sprzedaży.
Jak problem „załatwiano” w serwisie można poczytać od kilku użytkowników. W moim przypadku podklejono ekran cienką taśmą dwustronną, co nie wytrzymało nawet 2 dni, a jeszcze w karcie naprawy wpisano wymianę wyświetlacza.
Z ostatniej chwili. Tablet Goclever oddałem do sprzedawcy 7.02, dziś mamy 22.03, wczoraj uprzejmy sprzedawca powiedział mi, że w notatce serwisowej widnieje 15 dzień i nie ma jeszcze decyzji co do naprawy. Jestem baaardzo cierpliwy, ale to może człowieka wyprowadzić z równowagi. Rozumiem, że sprzęt może się psuć, ale przynajmniej należy poszanować klienta, 3 naprawa, po 1,5 miesiąca dni bez tabletu C za każdym razem. Ciekawe, czy ktokolwiek z PR Goclevera czyta posty, spaliłbym się ze wstydu.
Na twoim miejscu oddał bym tablet do sprzedawcy na niezgodność towaru z umową a nie na gwarancje. Wtedy sprzedawca w ciągu 14 dni musi rozpatrzyć twoją reklamacje 😉
Na serio, jest wiele tabletów do 500 zł które są dużo lepsze od tego badziewia
Być może – nie wszystkie jednak mieliśmy okazję testować. 😉 Bywają tablety, które dobrze wyglądają na papierze, ale w praktyce cierpią na przeróżne przypadłości (dobrym przykładem, choć nie z tej półki cenowej, jest choćby Ainol Novo 10 Hero II czy Shiru Shogun 10 Ultimate) – w tym poradniku ograniczyliśmy się więc tylko do modeli, które mieliśmy okazję sprawdzić, i które jednocześnie oferują coś sensownego potencjalnemu nabywcy.
Pytanie postawione na końcu tekstu nadal pozostaje jednak aktualne – jeżeli uważasz, że istnieje tablet wart polecenia w tym segmencie cenowym, warto o nim napisać w komentarzach. Pozdrawiam